„Przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej, które zdecydowały się na wdrożenie niskoemisyjnych autobusów CNG borykają się obecnie z nieproporcjonalnie wysokimi kosztami eksploatacji tych ekologicznych autobusów, co wynika z bardzo niekorzystnego stosunku ceny zakupu paliwa gazowego w stosunku do oleju napędowego. Niedobory budżetowe doprowadziły do zaniechania zakupów nowych autobusów CNG i LNG, a w wielu przypadkach również do istotnego ograniczenia pracy przewozowej, czy wręcz odstawienia tych pojazdów na rzecz najstarszych pojazdów zasilanych olejem napędowym” – zaznaczyła IGKM w piśmie do MKiŚ.

W związku z tym izba zaapelowała do resortu klimatu o „wdrożenie mechanizmu tarczy osłonowej dla operatorów gazowych autobusów miejskich na wzór rozwiązań przyjętych w ustawie o maksymalnych cenach energii, a wprowadzających cenę minimalną energii elektrycznej w komunikacji miejskiej”. W piśmie podkreślono, że „komunikacja miejska ma charakter usługi publicznej dla ludności, a autobusy gazowe są istotnym elementem lokalnych polityk ograniczania obciążeń środowiskowych”.

Według przedstawionych przez IGKM wyliczeń wynika, że koszt ewentualnego refundowania dostawcom gazu różnicy pomiędzy aktualną ceną gazu a ceną z dnia 1 lutego br. wyniósłby dla komunikacji miejskiej w całym kraju około 25 mln złotych w skali roku. „Zważywszy na znaczenie transportu publicznego dla mieszkańców naszego kraju, nie wydaje się, aby kwota takiego wsparcia była znacząca” – czytamy w piśmie.

mam/