Dolnośląscy samorządowcy m.in. z Lubina, Legnicy i Ścinawy sprzeciwiają się projektowi budowy elektrowni oraz odkrywkowej kopalni węgla brunatnego w rejonie "Zagłębia Miedziowego"
Dolnośląscy samorządowcy m.in. z Lubina, Legnicy i Ścinawy sprzeciwiają się projektowi budowy elektrowni oraz odkrywkowej kopalni węgla brunatnego w rejonie "Zagłębia Miedziowego".
W środę przedstawiciele samorządu wysłali m.in. do prezydenta RP, premiera i ministra gospodarki list zawierający ich wspólne stanowisko w tej sprawie. Chodzi o sprzeciw wobec projektu rozpoczęcia eksploatacji pokładów węgla brunatnego, na terenie m.in. gmin Lubin, Legnica i Ścinawa.
W ostatnich dniach o planach budowy elektrowni i kopalni odkrywkowej poinformowały dolnośląskie media. Według informacji "Polska The Times Gazeta Wrocławska" kopalnia ma mieć 220 m głębokości, a łącznie z elektrownią ma zająć ok. 3,3 tys. hektarów.
Jak powiedział PAP rzecznik prasowy Urzędu Gminy Lubin Janusz Łucki, do chwili obecnej dyskusje i spotkania w tej sprawie prowadzone były tylko na szczeblu rządowym. "Nikt nie konsultował tego projektu z samorządowcami i stąd właśnie idea zajęcia wspólnego stanowiska" - wyjaśniał.
W wysłanym w środę liście, samorządowcy zaapelowali o przekazanie dokładnych informacji na temat planów budowy elektrowni i kopalni, ponieważ "wiedza pochodząca z przekazów medialnych jest dla nich niewystarczająca dla sprawnego zarządzania gminami".
Łucki dodał, że podjęcie decyzji o budowie kopalni oznacza m.in. konieczność wysiedlenia kilku tysięcy osób. "Z terenów wiejskich samej tylko gminy Lubin trzeba by było wysiedlić ok. 5 tys. mieszkańców" - mówił rzecznik.
Działacze samorządowi w liście stwierdzili też, że docierające do nich sprzeczne dane na temat planów budowy elektrowni i kopalni, "powodują głębokie poruszenie społeczne i niepewność wobec planów zagospodarowania terenów +Zagłębia Miedziowego+".
Obawiają się m.in. degradacji środowiska naturalnego, obniżenia się poziomu wód gruntowych, a także zniszczenia atrakcyjnych pod względem urbanizacyjnym terenów wokół Lubina, Legnicy i Ścinawy.
Pod listem podpisali się m.in. starosta lubiński, Małgorzata Drygas-Majka, i legnicki, Jarosław Humenny, burmistrz miasta i gminy Prochowice, Halina Kołodziejska oraz burmistrz miasta i gminy Ścinawa, Andrzej Holdenmajer.