Otwarcie Alei Polskich Noblistów i odsłonięcie pierwszego w Polsce popiersia Lecha Wałęsy było głównym punktem uroczystości upamiętniających 20. rocznicę pierwszych wolnych wyborów w Polsce
Otwarcie Alei Polskich Noblistów i odsłonięcie pierwszego w Polsce popiersia Lecha Wałęsy było głównym punktem uroczystości w Odolanowie, upamiętniających 20. rocznicę wyborów parlamentarnych do Sejmu i Senatu.
Spotkanie jubileuszowe rozpoczęło się przy Bramie 600-lecia w Parku Natury. Wzięło w nim udział kilku posłów Sejmu kontraktowego: Jerzy Koralewski, Marek Pol, Andrzej Grzyb, Andrzej Aumiller, Marian Janicki. Wspominali oni atmosferę przygotowań do tamtych pamiętnych wyborów. Byli też obecni parlamentarzyści, samorządowcy, działacze "Solidarności" z lat 80. Gości przywitał Burmistrz Odolanowa Józef Wajs. Przewodniczący Rady GiM Odolanów Jan Prokop w swoim wystąpieniu wspominał okres kiedy Polska stawała się krajem demokratycznym.
„W ciągu tych 20 lat dokonały się w Polsce burzliwe przemiany. Zmiana była generalnie mówiąc nieuchronna. Przyniosła ona jednak zróżnicowane owoce. Dobre i złe. Do pierwszych wypada zaliczyć demokrację i wolność obywatelską. Do drugich wady ustroju kapitalistycznego: masowe bezrobocie, nierówności społeczne, utrata przez większość obywateli bezpieczeństwa socjalnego. Z tymi to problemami na co dzień musza się trudzić samorządy terytorialne różnych szczebli. Po tej refleksji nad przebytą drogą ostatnich 20- lat , czas zastanowić się co dalej, w jakim kierunku należy zmierzać, jak realizować wymagania i oczekiwania naszej społeczności. Samorząd odolanowski ma wizję przyszłości. Najbliższym zamierzeniem to poprawa stanu ochrony środowiska poprzez budowę nowej oczyszczalni ścieków i kontynuowanie kanalizacji sanitarnej. Z zadowoleniem mogę obwieścić , że w realizacji tych ważnych inwestycji przyszedł nam z pomocą zarząd województwa wielkopolskiego rozpatrując wniosek preselekcyjny, przyznała wstępnie dla naszego samorządu kwotę 35 milionów 195 tysięcy złotych"- mówił Józef Wajs Burmistrz GiM Odolanów.
„Fotografowaliśmy się wszyscy z Lechem Wałęsą w Gdańsku, ale tłum wiwatujący przed stocznią spowodował, że całą sesję przenieść do hali, gdzie nie przeszkadzało nam nawet popiersie Lenina - mówił Jerzy Koralewski z Ostrowa Wielkopolskiego, poseł wybrany dwadzieścia lat temu z Komitetu Obywatelskiego "Solidarność''.
„Startując w wyborach w 1989 roku mieliśmy świadomość, że walczyliśmy o głosy wyborców, a nie wodzów partyjnych i wiedzieliśmy, że mamy legitymację ludzi, którzy na nas głosowali i to oni będą nas z tych głosów rozliczali. Było to bardzo ważne dla tego ja później ten parlament funkcjonował. A funkcjonował wyjątkowo. Dziś wszyscy, którzy oceniają sejm kontraktowy, uważają, że był to jeden z najbardziej pracowitych, najbardziej kompetentnych sejmów. Parlament, który w zgodzie potrafił wykonać ogromną pracę, w bardzo krótkim czasie. I to co dobrego w Polsce zdarzyło się ma swoje korzenie w tamtym sejmie" - mówił Marek Pol.
„Uczestnicząc w rozmaitych uroczystościach związanych z rocznicą wyborów, to ogarnęło mnie swoiste wzruszenie. My Polacy wymyśliliśmy urządzenie, które spodobało się także za granicą. Jest nim okrągły stół. Niezależnie od tego, że krytykowany jest ten mebel, w tych czy innych debatach, bo ma swoje niedoskonałości, ale jednocześnie daliśmy pewien termin, który do dziś jest uniwersalny. To jest niejako słowo klucz, który sięga do umysłów i do serc, to jest słowo solidarność. Bez solidarności nie było by tego wszystkiego" - mówi Andrzej Grzyb.
„Pamiętam ten dzień kiedy został namaszczony premier Mazowiecki. Wałęsa podjechał pod sejm szarym polonezem, z wgniecionym błotnikiem. Wszedł na salę i tam toczyła się dyskusja, czy przejmować władzę, czy też nie, no bo jak pamiętamy Kiszczak miał wówczas problemy z uformowaniem rządu. Wszyscy mówili, że to nie ta pora, że za 2 lata, poprzyglądajmy się innym jak rządzą i uczmy się, a później przejmujmy władzę. Wówczas Lech Wałęsa wskoczył na trybunę i powiedział:
- Co? Ja się z wami fotografowałem, jest okazja brać władzę. To ja będę premierem. Na to Michnik do Wałęsy:
- Przecież nam jest potrzebny fachowiec, a ty jesteś związkowiec.
A Lechu na to :
- To niech będzie redaktor Mazowiecki.
Wtedy wszyscy zaczęli bić brawo. I choć gazety się rozpisywały na temat tego kto wysunął kandydaturę Mazowieckiego. Że to ten, że tamten, a to Wałęsa wyszedł z taką propozycją"- mówił Andrzej Aumiller.
Kulminacyjnym punktem uroczystości było otwarcie Alei Noblistów, którego dokonał prezes Stowarzyszenia św. Marcina w Odolanowie Marian Janicki. Aleja to przyszły szlak edukacyjny prezentujący sylwetki polskich laureatów najbardziej prestiżowej nagrody na świecie i ich dokonania na polu naukowym, literackim i społecznym.
Monument ma około 2,5 m wysokości, wykonany jest z brązu. Głowa postaci waży ok. 50 kg. Na granitowym cokole umieszczono popiersie dawnego przywódcy "Solidarności" z okresu, kiedy rozpoczynała się walka o niepodległość kraju. Pod spodem umieszczono tekst życiorysu Wałęsy. Wszystkie prace związane z budowa pomnika zostały wykonane w ciągu czterech miesięcy, projekt pomnika wykonał artysta- rzeźbiarz pan Wiesław Ozimina z Kalisza, popiersie w brązie wykonała firma pana Janusza i Barbary Kwiecińskich z Pleszewa, a prace kamieniarskie wykonał zakład pana Romana Stybaniewicza z Odolanowa. Zagospodarowanie terenu wykonali pracownicy Urzędu Gminy i Miasta w Odolanowie w ramach robót interwencyjnych i publicznych pod kierownictwem pana Stefana Dubińskiego. Na realizację powyższego dzieła pozyskaliśmy środki z funduszu Grantowego Dobrego Sąsiedztwa Miasta Ostrowa wlkp., Gminy Ostrów, Gminy i Miasta Odolanów w wysokości 10 tys. Zł. Pozostałe środki to wkład finansowy Stowarzyszenia św. Marcina.
„Jest to symbol "Solidarności", która pomimo ówczesnych rozterek, łączyła ludzi. To był wielki zaszczyt wykonać pomnik osoby , która szanuję. Odlew wykonany został na podstawie fotki odpowiadającej charyzmie i walce. Wybór padł na lata młodzieńcze, kiedy Wałęsa dawał już o sobie znać" - powiedział autor projektu pomnika, Wiesław Ozimina.
"Aleja Noblistów powinna przypominać ludziom, że tę wyjątkową nagrodę otrzymali nieliczni Polacy. Często nie pamiętamy, że wśród nich jest Lech Wałęsa. Przypomnieliśmy to w 20. rocznicę wyborów 1989" - powiedział wiceburmistrz Odolanowa, Marian Janicki.
Następny pomnik w Alei Polskich Noblistów będzie przedstawiał sylwetkę Wisławy Szymborskiej.
z.j.
Fot. N. Czyż, J. Frąszczak, P. Rajski
/aba/