Trwają prace przy budowie mostu w Opaleniu. Płatająca figle przyroda i warunki atmosferyczne uniemożliwiają niestety wykonywanie niektórych z nich, a co za tym idzie, termin zakończenia budowy cały czas się przedłuża
Trwają prace przy budowie mostu w Opaleniu. Płatająca figle przyroda i warunki atmosferyczne uniemożliwiają niestety wykonywanie niektórych z nich, a co za tym idzie, termin zakończenia budowy cały czas się przedłuża. Prawdopodobnie do użytku zostanie na przełomie czerwca/lipca.
Pod estakadami mostu wyburzono już wszystkie podpory tymczasowe. Pod mostem głównym do wyburzenia pozostało 10 z 13 podpór tymczasowych. Podpory są wyburzane etapowo, od góry do dołu przez rozkuwanie specjalnym sprzętem do wyburzeń - młotem wyburzeniowym i szczękami miażdżącymi beton. Podpory znajdujące się na lądzie zostaną wyburzone do końca maja, te w wodzie - po obniżeniu się poziomu wody, ponieważ przy obecnym nie można korzystać z niezbędnego do realizacji tego zakresu prac sprzętu pływającego.
- Do wykonania - poza wyburzeniem podpór tymczasowych - pozostały prace wykończeniowe. Po zakończeniu ostatniego etapu naciągania want na moście głównym przystąpimy do wykonania izolacji, kap chodnikowych, barier i balustrad oraz ułożenia warstwy bitumicznej i chodników. Masa bitumiczna zostanie ułożona także na estakadach. Z tego co wiem Inwestor (GDDKiA) przewiduje, iż most zostanie oddany do użytku na przełomie czerwca/ lipca. Jest to termin orientacyjny, gdyż przedtem należy wykonać próbne obciążenie mostu i uzyskać niezbędne pozwolenia, a to trwa. Ze strony wykonawcy zapewniam, że robimy wszystko, by z mostu można było korzystać jak najszybciej – mówił Krzysztof Kozioł dyrektor Biura Komunikacji Zewnętrznej w firmie Budimex.
W związku z budową mostu wiele pytań rodziło się w sprawie przepraw promowych działających przez tyle lat w Gniewie i Opaleniu. Jak się ostatnio okazało żadna z nich już nie zostanie uruchomiona. Na prom w Opaleniu już po raz drugi ogłoszony został przetarg przez GDDKiA. Można go kupić za 33 tysiące złotych i to, że przeprawa zostanie zamknięta jest już pewne. Jak informuje natomiast Wydział Mostów i Nadzoru Budowlanego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku, pod który gniewski prom podlega, przeprawa w tym roku również nie zostanie już uruchomiona. Sprzęt jest w złym stanie technicznym, co nie pozwala na umożliwienie przepływów, bo rodzi to zbyt wysokie koszty utrzymania.
Dlatego też ani gmina Gniew ani zamek, którzy zainteresowani byli zatrzymaniem przepraw promowych nie zdecydowały się nią, bo zwyczajnie na jej utrzymanie potrzeba wielu nakładów finansowych. Zachowanie i prawidłowa obsługa promu generowałaby koszty w wysokości nawet kilkuset tysięcy złotych.
Źródło: materiały nadsyłane przez jednostki samorządu terytorialnego.
Za treść tych informacji PAP S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności.