Podopieczni Warsztatu Terapii Zajęciowej w Polkowicach wiedzą już jak wygląda praca górnika. Grupa niepełnosprawnych zjechała kilometr pod ziemię i zwiedziła kopalnię Polskiej Miedzi
Podopieczni Warsztatu Terapii Zajęciowej w Polkowicach wiedzą już jak wygląda praca górnika. Grupa niepełnosprawnych zjechała kilometr pod ziemię i zwiedziła kopalnię Polskiej Miedzi.
Wczorajszą wizytę w ZG Rudna i zjazd pod ziemię poprzedziła prezentacja dotycząca wydobycia miedzi i szkolenie BHP. Pod ziemią czekały na gości samochody Land Rover, dzięki którym wszystkie osoby uczestniczące w wycieczce trafiły na oddział C1. Podopieczni WTZ po raz pierwszy zobaczyli na własne oczy warstwy wydobywcze, proces kotwienia oraz zrzucania urobku z taśmy.
- Nasi podopieczni latali już samolotem, pobijali rekordy Polski, śpiewali z gwiazdami polskiej muzyki, ale wizyta w kopalni jest dla nich naprawdę niesamowitym przeżyciem. Uczestnicy pytani przez kadrę pracowniczą ZG Rudna o przeżycia, za dużo nie opowiadali, ale zaznaczyli że milczenie spowodowane jest ogromem przeżyć. Każdy uczestnik potwierdził, że mógłby zjechać tam jeszcze raz. Wyjazd bez wątpienia był niesamowitym wydarzeniem, i pozytywnie wpłynął na proces rehabilitacji uczestników – mówi Edyta Pędzisz, kierowani Warsztatu Terapii Zajęciowej w Polkowicach.
Dodała, że duma rozpierała ich, kiedy po wszystkim otrzymali certyfikaty poświadczające zjazd 1000 metrów pod ziemią. Z kolei niepełnosprawni „odwdzięczyli się” podarunkiem zrobionym w pracowni ceramicznej – był to wagonik symbolizujący pracę górników.
- To było skromne podziękowanie za wspaniałe przeżycia. Zjazd odbył się dzięki ogromnej uprzejmości Mirosława Laskowskiego, dyrektora ZG Rudna, za co serdecznie dziękujemy – zakończyła kierowniczka WTZ.
WTZ w Polkowicach jest współfinansowana ze środków Urzędu Gminy w Polkowicach i Starostwa Powiatu Polkowickiego.
Ewa Szczecińska - Zielińska
Rzecznik prasowy
Urząd Gminy Polkowice
zam. kkż/
Źródło: materiały nadsyłane przez jednostki samorządu terytorialnego.
Za treść tych informacji PAP S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności.