Projekt (tzw. "małej ustawy schronowej" - red.) jest propozycją rozwiązań niezbędnych. Postulujemy go jako narzędzie, które pozwoli samorządom na oszacowanie kosztów jakie będą musiały ponieść wdrażając przepisy dotyczące obrony cywilnej - przekonywała w piątek w Sejmie poseł Joanna Wicha (Lewica).
Sprawy bezpieczeństwa muszą być też priorytetem samorządów, ustawa o ochronie ludności bardzo mocno będzie uwzględniała ich rolę - podkreślił w poniedziałek szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Zapowiedział, że pracę na projektem ustawy rozpoczną się "już za moment" w rządzie.
Z danych, które uzyskaliśmy od wojewodów, wynika, że remonty budowli ochronnych kosztowałyby ok. 2,7 mld zł - zaznaczył w rozmowie z PAP wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz. Dodał, że skala wydatków jest różna, w zależności od wielkości i zaludnienia województwa.
System ostrzegania i alarmowania o sytuacjach niebezpiecznych, plany zabezpieczenia ludności i system bezpośredniego wsparcia finansowego dla samorządów - to niektóre z założeń projektu ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. Projekt ma trafić do Sejmu pod koniec maja.
Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast będą musieli prowadzić ewidencję budowli ochronnych na obszarze gminy i dbać, by obiekty będące w zarządzie samorządu były gotowe do eksploatacji – wynika z projektu ustawy złożonego przez posłów Lewicy. Proponowane przepisy będą obligowały m.in. samorządy do zapewnienia miejsc w budowlach ochronnych dla co najmniej połowy ludności cywilnej z danego obszaru.
Potrzebne jest zaangażowanie samorządów, liderów, gospodarzy, którzy będą w stanie wesprzeć budowanie dobrej obrony cywilnej - powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wspólnej konferencji z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim.