Wychodzę z założenia, że kto nie idzie do przodu, ten tak naprawdę się cofa i dlatego staraliśmy się tak zaprojektować budżet, aby nie rezygnować z inwestycji - mówi Krzysztof Wolny, burmistrz nagrodzonego w konkursie "Innowacyjny Samorząd" Międzychodu.
Z burmistrzem Międzychodu (woj. wielkopolskie), który zajął I miejsce w tegorocznej edycji konkursu "Innowacyjny Samorząd" w kategorii gmin miejsko-wiejskich rozmawiamy o nowoczesnych rozwiązaniach służących mieszkańcom, o poszukiwaniu inspiracji dla nowych pomysłów oraz o planach rozwojowych na najbliższe lata.
PAP: Na czym polegały innowacyjne rozwiązania, które nagrodzono w konkursie „Innowacyjny Samorząd” i skąd pomysł żeby akurat te obszary unowocześniać?
Krzysztof Wolny, burmistrz Międzychodu: Innowacyjne rozwiązania, dzięki którym zostaliśmy docenieni przez Kapitułę konkursową dotyczyły kilku bardzo ważnych sfer naszej codziennej działalności, tj.: wykorzystywania nowoczesnych środków elektronicznej komunikacji z mieszkańcami, rozwoju elektronicznych systemów obsługi obywateli w Urzędzie, wprowadzania nowoczesnych technologii w placówkach oświatowych oraz otwartego podejście do inwestorów krajowych i zagranicznych.
Jako jedni z pierwszych wdrożyliśmy aplikację mobilną „Moja Okolica” - umożliwiającą mieszkańcom wygodny i szybki dostęp do przydatnych, ciekawych, ale i ważnych informacji lokalnych. Do obsługi klientów wykorzystujemy systemy elektroniczne, które przyspieszają i upraszczają załatwiania wszelkich urzędowych spraw, a nasze placówki oświatowe korzystają z takich nowinek technicznych jak drukarki 3D, długopisy 3D, sale komputerowe wyposażone w multimedialny sprzęt do nauki języków czy interaktywne tablice dla najmłodszych dzieci. Ponadto na szeroką skalę promujemy walory inwestycyjne gminy Międzychód, aby dzięki wszystkim dostępnym kanałom informacyjnym docierać do inwestorów z całego świata.
Wszystkie te działania realizujemy w zgodzie z mottem „myślimy globalnie, działamy lokalnie”, aby naszym mieszkańcom żyło się lepiej. Wierzymy, że inwestowanie w dzieci i młodzież, rozwijanie nowoczesnych technologii oraz pozyskiwanie kolejnych inwestorów sprawi, że to właśnie Międzychód będzie jednym z najbardziej przyjaznych miejsc do życia w Wielkopolsce.
PAP: Jak gmina inspiruje się jeśli chodzi o nowoczesne rozwiązania? Czy podpatrujecie sąsiednie miasta, czy raczej jest to kwestia potrzeb mieszkańców?
K. W.: Przede wszystkim staramy się wsłuchiwać w głosy mieszkańców, którzy dzięki wielu możliwościom kontaktu mają realny wpływ na kierunki rozwoju naszej gminy. Specjalnie w tym celu jesteśmy aktywni w mediach społecznościowych prowadząc konta na takich portalach jak Facebook, Instagram czy YouTube. W dobie pandemii, gdy możliwości spotkań twarzą w twarz zostały ograniczone, wizyty w urzędzie i cokwartalne spotkania z mieszkańcami zastąpiliśmy konferencjami on-line. Zdołaliśmy wdrożyć również aplikację mobilną, dzięki której użytkownicy pozyskują informacje, m.in. o nadchodzących wydarzeniach w okolicy, zmianie godziny otwarcia urzędów, bibliotek, placówek kulturalnych, przerwach w dostawie mediów czy zmianie miejskich opłat.
To także narzędzie przydatne w sytuacjach awaryjnych. Bez problemu każdy wyszuka w niej lokalne placówki ochrony zdrowia, sprawdzi godziny otwarcia aptek, a nawet dowie się, gdzie znajduje się najbliższy punkt z dostępnym publicznie defibrylatorem.
Oczywiście inspirujemy się też rozwiązaniami, które już zostały zrealizowane i dobrze działają w innych miejscowościach i bynajmniej nie ograniczamy się do tych z naszej najbliższej okolicy. Dzięki licznym wyjazdom biznesowym, kongresom, konferencjom i targom poznajemy innowacje wdrażane zarówno w najnowocześniejszych ośrodkach w Polsce jak i na świecie.
PAP: Jednym z nowatorskich rozwiązań w gminie jest przedszkole ze stokiem narciarskim? Skąd pomysł na taki projekt i jak sprawdza się to rozwiązanie na nizinach Wielkopolski?
K. W.: Pomysł zrodził się z chęci wyróżnienia się spośród tysięcy przedszkoli w naszym kraju, jak dotąd nigdzie wcześniej takie przedszkole nie powstało. Co więcej, z dostępnej nam wiedzy uważamy, że nasz projekt jest innowacyjny nawet na skalę europejską. Wychodzi na to, że międzychodzcy przedszkolacy jako jedyni na Starym Kontynencie mogą pochwalić się swoim własnym 33-metrowym, igelitowym stokiem narciarskim poprowadzonym z dachu budynku przedszkola. Na własne oczy widzę i na pewno potwierdzą to rodzice korzystających ze stoku maluszków, jak wiele przyjemności daje ich pociechom możliwość zjeżdżania na oponach, nartach czy sankach niezależnie od pogody i pory roku.
PAP: W jakich kolejnych obszarach działalności gminy widzi Pan potencjał do wdrożenia kolejnych innowacji?
K. W.: Z całą pewnością turystyka i rekreacja jest tym obszarem, w którym należałoby wprowadzić kolejne innowacje. Aktualnie istniejące zaplecze turystyczne na najbardziej rozpoznawalnym naszym obszarze wypoczynkowym, tj. nad Jeziorem Mierzyńskim wymaga jeszcze wielu inwestycji. Od kilku lat systematycznie modernizujemy ten teren inwestując w plażę i infrastrukturę drogową.
Niestety kilka dekad zaniedbań ze strony moich poprzedników spowodowało, że pracy cały czas jest sporo, jednak nie spoczywamy na laurach i w dalszym ciągu zamierzamy wprowadzić duże zmiany wizualne w tym miejscu. Liczymy też na to, że również prywatni przedsiębiorcy docenią walory „Krainy 100 Jezior” i zechcą zainwestować w turystykę na naszych unikatowych pod względem krajobrazu i mikroklimatu terenach.
PAP: W jaki sposób pandemia wpływa na dalsze plany rozwojowe i inwestycyjne gminy?
K. W.: Pandemia oczywiście ma wpływ na nasze plany i możliwości finansowe, jednak wychodzę z założenia, że kto nie idzie do przodu, ten tak naprawdę się cofa i dlatego staraliśmy się tak zaprojektować budżet, aby nie rezygnować z inwestycji. To w końcu on napędzają gospodarkę, dając miejsca pracy i możliwości rozwoju dla przedsiębiorców.
W tym roku budujemy salę sportową przy szkole w Łowyniu, kończymy budowę świetlicy wiejskiej wraz z remizą w Piłce oraz drogi w Kamionnie, a przed nami jeszcze rewitalizacja Ogródka Jordanowskiego, którą planujemy rozpocząć jeszcze w tym roku.
Z całą pewnością będzie to kolejny bardzo innowacyjny projekt, który sprawi, że Międzychód stanie się jeszcze bardziej przyjaznym miejscem do życia. W bieżącym roku powinna się również rozpocząć budowa dużego zakładu produkcyjnego Grupy Polipol, który docelowo da nawet do 400 nowych miejsc pracy na terenie naszej gminy. To wszystko sprawia, że z optymizmem patrzę w przyszłość i śmiało mogę zadeklarować, że gmina Międzychód, to gmina niemożliwych możliwości!
mp/