Zastanawiamy się, co zrobić z dodatkiem uzupełniającym dla nauczycieli za rok 2020. Decyzja jeszcze nie zapadła – poinformował samorządowców minister edukacji Dariusz Piontkowski.
We wtorek, 15 września odbyło się specjalne posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego poświęcone wyłącznie oświacie – funkcjonowaniu szkół w warunkach epidemii i stanie finansowania zadań oświatowych.
Wśród postulatów zgłaszanych przez stronę samorządową ponownie zgłoszony został postulat czasowego zawieszenia art. 30a Karty nauczyciela. Chodzi o jednorazowy dodatek uzupełniający, który samorządy muszą wypłacać nauczycielom, jeżeli na wynagrodzenia w danej grupie awansu zawodowego nie przeznaczą kwoty gwarantującej ustawowe średnie wynagrodzenia.
Jak podkreślają samorządowcy, duży wpływ na osiągnięcie średnich mają godziny ponadwymiarowe, które były w tym roku - ze względu na epidemię i zdalne nauczanie - ograniczone.
„Jest to związane z sytuacją covidową; z tym, że nie była realizowana część zadań, szczególnie tych z nadgodzin i zapłacimy za to wszyscy jako samorządy na koniec stycznia tym dodatkiem wyrównawczym. To będą ogromne pieniądze” – ocenił Jacek Brygman, wójt gminy Cekcyn. „Dlatego wnioskujemy jeżeli nie o likwidację [dodatku], to przynajmniej o czasowe [jego] zawieszenie za rok 2020” – powiedział.
Ministerstwo Edukacji Narodowej zwraca uwagę, że w tej sprawie musi brać pod uwagę także opinię partnerów społecznych, którzy mają „diametralnie inne” spojrzenie.
„Zastanawiamy się, co w tej chwili robić z dodatkiem uzupełniającym za rok 2020. Decyzja jeszcze nie zapadła” – powiedział minister edukacji Dariusz Piontkowski.
Jak zaznaczył, trzeba mieć wzgląd również na drugą stronę zdalnego nauczania, czyli na ewentualne oszczędności.
„Musimy brać pod uwagę m.in., również to, że część wydatków w okresie kilku miesięcy nie była ponoszona, jak na przykład wydatki na dowożenie dzieci, część zastępstw, energia itd.” – wskazał.
Z wyliczeń MEN wynika, że oszczędności z tego tytułu mogą sięgać 1,4 mld zł.
„One oczywiście w różnych samorządach będą miały różną wartość, zdajemy sobie z tego sprawę. Ale musimy posługiwać się pewnymi danymi, żeby pokazywać tendencje, które występują” – podkreślił.
Po wrześniowej podwyżce średnie wynagrodzenie wyniesie: dla nauczyciela stażysty 3 537,80 zł, nauczyciela kontraktowego 3 926,96 zł, nauczyciela mianowanego 5 094,43 zł, nauczyciela dyplomowanego 6 509,55 zł.
aba/