Z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych gminy rządzone przez włodarzy związanych ze Zjednoczoną Prawicą otrzymały ponad 10-krotnie więcej na głowę mieszkańca niż te, w których rządzi opozycja - pisze w środę "Dziennik Gazeta Prawna".
Takie wnioski, według gazety, płyną z analizy profesorów: Pawła Swianiewicza z Katedry Rozwoju i Polityki Lokalnej UW i Jarosława Flisa - socjologa polityki z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Eksperci ocenili w skali kraju, jaki efekt dało przyznanie w ramach drugiego naboru RFIL ponad 4 mld zł dotacji dla 1,2 tys. gmin.
Jak wyliczyli, w gminach zarządzanych przez tzw. blok senacki (włodarze związani z PO, PSL lub Lewicą) średnia dotacja na głowę mieszkańca wyniosła 25,4 zł. Tam, gdzie rządzą liderzy z bloku „kontr-PiS” (niezwiązani z żadną krajową partią polityczną, ale w drodze do władzy pokonali konkurenta partii rządzącej) dofinansowanie per capita wyniosło ok. 60 zł; w gminach z włodarzami „neutralnymi” (do grupy tej zaliczono tych, którzy startowali z lokalnych komitetów bez poparcia partii ogólnopolskich i nie mieli konkurenta z partii rządzącej) na mieszkańca przypadło ok. 134,5 zł. Wszystkich jednak deklasują gminy, gdzie dominuje PiS: tam kwota dofinansowania z RFIL to aż 253 zł na głowę - komentuje DGP za ekspertami.
Autorzy nie pozyskali informacji, ile samorządów nie wystąpiło z wnioskiem o dofinansowanie, bo rząd – za pośrednictwem wojewodów – informował jedynie o przyznanych dotacjach. Chociaż włodarze PiS rządzą w gminach obejmujących 9 proc. mieszkańców kraju, to trafiło do nich 28 proc. dotacji udzielonych w ramach naboru - wyliczyli naukowcy.
Gazeta przytacza też wypowiedź przedstawiciela komisji opiniującej wnioski. Jego zdaniem - pisze DGP - była to próba dowartościowania uboższych samorządów, które nie dostały dostatecznych środków w I naborze. Gminy straciły na algorytmie, bo nie miały dużych budżetów inwestycyjnych. Rozmówca gazety argumentuje także, że trudno kwestionować słuszność wielu negatywnych decyzji w sprawie wniosków samorządów. Jako przykład podaje Sosnowiec z propozycją zadaszenia stoku narciarskiego i Wieluń z projektem aquaparku za 30 mln zł.
Z kolei Centrum Informacyjne Rządu podkreśla, że liczba złożonych wniosków była ogromna, a kwota, o jaką wnioskowały samorządy, wielokrotnie przekraczała dostępne w RFIL pieniądze. Komisja nie miała możliwości przydzielić wsparcia wszystkim jednostkom – podkreśla CIR.
19 stycznia sprawa podziału funduszy w ramach RFIL będzie tematem obrad sejmowych komisji samorządu i finansów publicznych.
woj/