Dolnośląscy samorządowcy chcą stworzyć kolej aglomeracyjną w Legnicko-Głogowskim Okręgu Miedziowym (LGOM). Pociągi z prędkością 120 km/h mogłyby tamtędy pojechać już za pięć lat.
Dolnośląscy samorządowcy chcą stworzyć kolej aglomeracyjną w Legnicko-Głogowskim Okręgu Miedziowym (LGOM). Pociągi z prędkością 120 km/h mogłyby tamtędy pojechać już za pięć lat.
Zainicjowany przez Zarząd Województwa Dolnośląskiego projekt zakłada, że przez LGOM poprowadzona zostanie nowa, dwutorowa linia, a pociągi będą tam jeździć z prędkością nawet do 120 km/h. Projekt zakłada też rozbudowę istniejącej linii relacji Legnica – Rudna Gwizdanów (nr 289).
Samorząd województwa liczy na duży potencjał tej linii i zakłada, że skorzystałoby z niej około 400 tys. mieszkańców.
Możliwy przebieg Kolei Aglomeracyjnej Zagłębia Miedziowego obejmuje główne miejscowości LGOM: Lubin, Legnicę, Polkowice, Głogów oraz mniejsze miejscowości znajdujące się pomiędzy tymi miastami.
Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP członek zarządu województwa dolnośląskiego Tymoteusz Myrda, możliwe przebiegi linii zostały wstępnie określone w opracowanym w zeszłym roku studium lokalizacyjnym włączenia miasta Polkowice w sieć kolejową. Żaden wariant nie został jednak przeanalizowany w ramach studium wykonalności, dlatego nie może być na tym etapie przedstawiany jako faktyczna koncepcja.
"Takie analizy będą dopiero wykonywane" – zaznaczył Myrda.
Tak wyglądać może przebieg Kolei Aglomeracyjnej Zagłębia Miedziowego. Źródło: Koleje Dolnośląskie
Dolnośląski urząd marszałkowski czeka teraz na listy intencyjne od samorządowców, a następnie wiążące już porozumienia, które otworzą drogę do umowy z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi.
"Szacujemy, że opracowanie studium wykonalności z decyzją środowiska potrwa 15 miesięcy. Potem około roku zajmie stworzenie projektu budowlano-wykonawczego, a trzy lata potrwają same prace budowlane. Są to jednak terminy orientacyjne, uzależnione od efektów montażu finansowego, nad którym pracujemy" – powiedział Myrda.
Budowa nowej dwutorowej linii Lubin – Polkowice – Nielubia – Głogów to koszt około 800 mln zł. Dodatkowo dobudowa jednego toru do istniejącej linii 289 będzie kosztować około 350 mln. Wartość studium wykonalności z uwarunkowaniami środowiskowymi za te dwa projekty wyniesie około 4 mln zł i jest to zadanie, które docelowo finansowałoby województwo dolnośląskie we współpracy z samorządami z LGOM.
To, jakie konkretnie środki zostaną wykorzystane do realizacji przedsięwzięcia, uzależnione jest od tego, jakie programy zostaną wdrożone w ramach nowej perspektywy unijnej. Samorządowcy liczą też na środki z budżetu państwa. Chcieliby ujęcia tego zadania w Krajowym Programie Kolejowym, co oznaczałoby możliwość wykonania niektórych jego etapów do końca 2023 r., do którego można wydawać środki z obecnej perspektywy unijnej.
Krajowy Program Kolejowy (KPK) jest dokumentem, w którym zawarto ponad 230 kolejowych projektów inwestycyjnych o wartości prawie 76 mld złotych.
Jednak zdaniem rzecznika prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. Mirosława Siemieńca zamierzenia samorządowców z Dolnego Śląska potencjalnie dotyczyłyby już nowego wieloletniego programu kolejowego na lata 2021-2027 (następny po obecnym Krajowym Programie Kolejowym).
Siemieniec przypomniał, że PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. w ramach obecnego KPK zrealizowały inwestycje warte 200 mln zł między Legnicą, Lubinem a Rudną Gwizdanowem (linia nr 289). "Przedsięwzięcie współfinansowane z POIiŚ po latach pozwoliło przywrócić ruch pasażerski i w Zagłębiu Miedziowym. Powstała bardzo dobra oferta podróży koleją regionie i Polsce, a nawet za granicę" – zaznaczył.
Prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz ocenił, że przywrócone od połowy grudnia ub. roku połączenie kolejowe z Głogowa do Leszna pokazuje, że na kolej "trzeba postawić". "Co prawda od grudnia mamy połączenia kolejowe z częścią miast Zagłębia Miedziowego, czyli Głogów-Lubin-Legnica, to połączenia jednak omija Polkowice, które są ważnym ośrodkiem po drodze. Chcielibyśmy połączyć te miasta" – zadeklarował.
Według Łukasza Puźnieckiego, burmistrza Polkowic, które są jedynym na tym obszarze miastem wykluczonym pod względem komunikacji kolejowej, kolej aglomeracyjna stanie się kręgosłupem komunikacyjnym całego Zagłębia Miedziowego.
"Polkowiczanie wiele podróżują, co związane jest nie tylko z potrzebą dojazdu do pracy, ale także kształceniem i wypoczynkiem. Kolej aglomeracyjna, która oprócz stacji na terenie gminy - m.in. przy polkowickiej podstrefie Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej - będzie miała połączenie z Lubinem, Legnicą i Głogowem, a stamtąd z miastami w całej Polsce, na pewno to podróżowanie polkowiczanom ułatwi " – zaznaczył Puźniecki.
Legnicko-Głogowski Okręg Miedziowy z racji wysokiego uprzemysłowienia odznacza się bardzo dużym natężeniem ruchu kołowego. Dlatego wśród samorządowców powtarzającym się argumentem jest konieczność ograniczenia emisji zanieczyszczeń.
"Im więcej mieszkańców jest w komunikacji publicznej, w pociągach, tym mniej samochodów jest na ulicach, a wiec mamy kwestię bezpieczeństwa, ale mamy również zmniejszenie emisji" – podkreślił marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski.
Dodał, że samorząd województwa chce stworzyć taką sieć połączeń kolejowych, dzięki której mieszkaniec Dolnego Śląska z miasta powiatowego w ciągu godziny dojedzie do Wrocławia.
kic/