Wybory uzupełniające i przedterminowe, które odbyły się w niedzielę w sześciu gminach, przebiegły bardzo spokojnie, nie odnotowano incydentów - powiedział PAP rzecznik Państwowej Komisji Wyborczej Tomasz Grzelewski. Członkowie obwodowych komisji wyborczych byli wyposażeni w środki higieny - rękawiczki oraz maski.
W niedzielę odbyły się samorządowe wybory uzupełniające do rad: gminy Pątnów (łódzkie), gminy Strzelce Wielkie (łódzkie), gminy Smyków, (świętokrzyskie) oraz rady miejskiej w Białej Piskiej (warmińsko-mazurskie), a także wybory przedterminowe wójtów gminy Wierzchlas (łódzkie) i gminy Jarosław (podkarpackie). Dodatkowo w gminach: Górno i Łączna (świętokrzyskie) wybory do rady odbyły się, ale nie zostało przeprowadzone głosowanie, ponieważ zgłosiło się tam po jednym kandydacie.
Rzecznik PKW Tomasz Grzelewski powiedział wieczorem PAP, że lokale wyborcze zostały już zamknięte, wybory przebiegały bardzo spokojnie, nie odnotowano incydentów.
W związku z epidemią koronawirusa - mówił rzecznik PKW - członkowie obwodowych komisji wyborczych byli wyposażeni w środki higieny - rękawiczki oraz maski. Ponadto, w lokalach wyborczych znajdowały się płyny dezynfekujące, a wyborcy korzystali z jednorazowych długopisów. Podczas głosowania przestrzegano, by w lokalach nie znajdowało się zbyt dużo osób, a wyborcy zachowywali bezpieczny odstęp od siebie.
Ostateczna frekwencja niedzielnych wyborów będzie znana w poniedziałek. Jeśli chodzi zaś o frekwencję cząstkową, Grzelewski poinformował, że w gminie Jarosław, gdzie wybierano wójta, o godzinie 18 wyniosła ona 28 proc. W innych gminach - przekazał - frekwencja była niższa, oscylowała w granicach 6-8 proc. Rzecznik PKW zwrócił uwagę, że wybory uzupełniające dotyczą często tylko jednej osoby, w związku z czym frekwencja w tych wyborach rzadko jest wysoka.
Wyniki
W gminie Smyków w powiecie koneckim (okręg wyborczy nr 11) wybory do rady gminy zostały przeprowadzone po tym, jak z mandatu radnego zrezygnował Mariusz Stachera (KWW Jarosława Pawelca). Zgłosiło się trzech kandydatów Norbert Czaja (KWW Norbert Czaja), Kamil Pawlikowski (KWW Jarosława Pawelca) i Kazimiera Opala (KWW Beata Janiszewska).
Nowym radnym został Norbert Czaja, który otrzymał 34 głosy, 25 wyborców poparło Kazimierę Opalę, a 15 Kamila Pawlikowskiego, a jeden głos był nieważny.
Do głosowania uprawnionych były 174 osoby, ale na głosowanie do lokalu wyborczego, który mieścił się w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Miedzierzy, przyszło 75 wyborców.
„Frekwencja mogłaby być znacznie wyższa, gdyby nie zagrożenie koronawirusem. Tym bardziej, że w jednej z okolicznych miejscowości Cisownik mieszkają przeważnie ludzie starsi. To właśnie oni są w grupie tego największego ryzyka zachorowania na tego groźnego wirusa. Dlatego z tego powodu zapewne nie przyszli na wybory” – powiedziała PAP przewodnicząca gminnej komisji wyborczej Agnieszka Grabarczyk.
W gminie Górno w powiecie kieleckim (okręg wyborczy nr 4) z mandatu radnego zrezygnowała Dorota Kot (Komitet Wyborczy PiS), a w gminie Łączna w powiecie skarżyskim (okręg wyborczy nr 8) mandatu zrzekł się Paweł Kałuziński (KWW Porozumienie i Rozwój Łączna 2018).
Ponieważ w każdej z tych gmin zgłosił się tylko jeden kandydat, wybory odbyły się, ale nie zostało przeprowadzone głosowanie.
Nowym radnym Rady Gminy Górno została Marianna Krzos (KWW Przyjazne Górno), a w Radzie Gminy Łączna zasiądzie Bernarda Piwowar (KWW Łączna 2020).
reb/maj/ kic/