Przez błąd urzędnika powiat radzyński stracił 23 mln zł dofinansowania z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Wojewoda lubelski wyjaśnił, że w tej sytuacji nie ma możliwości odwołania. Starosta zapowiada ponowne złożenie wniosku w najbliższym naborze.
Powiat radzyński podpisał w listopadzie ub.r. umowę z Lubelskim Urzędem Wojewódzkim na dofinansowanie 23 mln zł z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Środki miały zostać przeznaczone na przebudowę drogi z Ustrzeszy przez Lisiowólkę do Ostrówek oraz z Kąkolewnicy przez Polskowolę do Brzozowicy Dużej.
O utracie dotacji informował podczas ostatniej sesji starosta radzyński Szczepan Niebrzegowski. W rozmowie z PAP wyjaśnił, że błąd pracownika wydziału inwestycji starostwa polegał na tym, że o jeden dzień przekroczył termin ogłoszenia przetargu.
„Umowa z wojewodą została podpisana 14 listopada ub.r., ale u nas w starostwie była ona zarejestrowana dzień później. Pracownik powinien jednak w ciągu 30 dni od daty podpisania umowy - czyli do 14 grudnia - otworzyć przetarg na wyłonienie wykonawcy tych inwestycji; zrobił to 15 grudnia” - przekazał starosta.
Podkreślił, że w związku z tym, że chodzi o pracownika z uprawnieniami emerytalnymi, to chwilę po tym zdarzeniu sam złożył dokumenty związane z przejściem na emeryturę.
„Jest to najczarniejszy okres w mojej karierze samorządowej. Są chwile nie do przewidzenia” – przyznał starosta dodając, że w latach 2019-2024 zmodernizowano w powiecie 188 km dróg.
Do sprawy odniósł się w czwartek podczas konferencji prasowej wojewoda lubelski Krzysztof Komorski. „W tym wypadku uchybienie polegało na tym, że władze nie rozpisały w umownym terminie postępowania (przetargowego – PAP), ponieważ z umowy wynika, że powinni to zrobić w ciągu 30 dni. W związku z tym stoimy na stanowisku, że ta umowa z mocy prawa wygasła. Nie przewidujemy w tej sytuacji żadnych narzędzi odwoławczych” – wyjaśnił Komorski.
„Czy to kończy proces? Może kończyć, ale też nie musi dlatego, że nie mamy wiedzy, jak będą wyglądały oszczędności z programu. Być może wydarzy się tak, że będzie jakaś rezerwa czy oszczędności i będziemy mogli (…) rozpisać nabór uzupełniający. Nic nie będzie stać na przeszkodzie, żeby gminy, którym w pierwszym podejściu się nie udało, mogły aplikować o te środki ponownie” – przekazał wojewoda lubelski.
Starosta radzyński Szczepan Niebrzegowski zapowiedział, że jeśli tylko pojawi się taka możliwość, na pewno złoży wniosek o dofinansowanie. „Nowe postępowanie konkursowe daje szansę na zdobycie środków na te inwestycje. Jeśli procedura konkursowa pójdzie w miarę sprawnie, to twierdzę, że inwestycja zakończy się – tak jak planowano - wiosną przyszłego roku” – wyraził nadzieję.
gab/ apiech/