Szczecińskie przedszkole publiczne Żaczek zostało zamknięte po tym, jak u jednego z pracowników wykryto koronawirusa – poinformowały w piątek służby prasowe magistratu. Placówka ma być zamknięta do odwołania.
"U jednego z nauczycieli opiekujących się grupą w Przedszkolu Publicznym nr 31, badania potwierdziły obecność koronawirusa" – poinformowało w piątek biuro prasowe szczecińskiego Urzędu Miasta.
Jak podkreślono, źródłem zakażenia był „kontakt rodzinny z sąsiedniego województwa", a nie wewnętrzne ognisko w przedszkolu. Pod opieką osoby, u której wykryto koronawirusa, było siedmioro dzieci.
Miasto zdecydowało o zamknięciu przedszkola i dezynfekcji oraz ozonowaniu pomieszczeń i sprzętu. Służby sanitarne zdecydowały o objęciu kwarantanną domową 13 osób, a pozostałe osoby z grupy ryzyka objęto nadzorem epidemiologicznym.
Szczecińskie przedszkola otwarte zostały w poniedziałek, półtora tygodnia później niż rekomendował rząd. Jak wyjaśniono, chodziło o "konieczność opracowania szczegółowych procedur bezpieczeństwa, zapewnienia środków dezynfekujących oraz sprzętu ochrony osobistej".
"Miasto bardzo skrupulatnie przygotowywało się do otwarcia poszczególnych placówek" – zapewniono. Dodano, że w tej sprawie miasto wystąpiło także o opinię służb sanitarnych; powiatowy i wojewódzki inspektor sanitarny zapewnili, że nie ma przeciwwskazań do otwarcia m.in. przedszkoli.
"Obecnie miasto czeka na wytyczne i zalecenia od służb sanitarnych, które mają dotyczyć m.in. dalszego postępowania w związku z zaistniałą sytuacją" – wskazano.
emb/ jp/