Kandydat na strażaka ratownika OSP nie ma prawa otrzymać ekwiwalentu za udział w szkoleniu, gdyż przysługuje ono tylko strażakom ratownikom – wynika z wyjaśnień RIO w Olsztynie.
Wójt jednej z gmin zwrócił się do RIO z pytaniem, czy ekwiwalent przysługuje kandydatowi na strażaka ratownika OSP, który ukończył szkolenie podstawowe przygotowujące do bezpośredniego udziału w działaniach ratowniczych.
W odpowiedzi olsztyńska Izba przypomniała, że strażakiem ratownikiem OSP może zostać osoba, która spełnia wszystkie warunki wymienione w art. 8 u.o.s.p. Jednym z warunków jest ukończenie szkolenia BHP oraz pozytywne ukończenie szkolenia podstawowego przygotowującego do bezpośredniego udziału w działaniach ratowniczych.
Jednocześnie RIO zwróciła uwagę, że w tej konkretnej sprawie istotne jest dodatkowo rozróżnienie pojęcia „strażak OSP" od „strażaka ratownika OSP".
Jak bowiem zauważyła Izba, zgodnie z art. 15 u.o.s.p, strażak ratownik OSP, który uczestniczył w działaniu ratowniczym, akcji ratowniczej, szkoleniu lub ćwiczeniu, otrzymuje, niezależnie od otrzymywanego wynagrodzenia, ekwiwalent pieniężny, który to wypłacany jest z budżetu gminy. Wysokość ekwiwalentu pieniężnego ustala, nie rzadziej niż raz na 2 lata, właściwa rada gminy w drodze uchwały.
„Powyższe prowadzi do wniosku, iż kandydat na strażaka ratownika nie może być uznany za strażaka ratownika OSP, o jakim mowa w art. 8 u.o.s.p. Dopiero w momencie spełnienia przez kandydata na strażaka ratownika OSP wszystkich wymogów zawartych w art. 8 u.o.s.p., stanie się on strażakiem ratownikiem OSP i będzie w myśl art. 15 ust. 1 u.o.s.p. uprawniony do otrzymania ekwiwalentu” – czytamy w opinii RIO.
Tym samym, zdaniem olsztyńskiej Izby, kandydat na strażaka ratownika OSP nie ma prawa otrzymać ekwiwalentu za szkolenie podstawowe.
mp/