Strona samorządowa KWRiST wystosowała do rządu apel o objęcie JST ograniczeniem wysokości cen energii elektrycznej w roku 2025. "Pozbawienie samorządów wsparcia w ograniczaniu skutków wysokich cen energii elektrycznej uważamy za niedopuszczalne i szkodliwe dla wspólnot mieszkańców" - podkreślił Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.
Projekt ustawy wydłużającej do września 2025 r. zamrożone ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych został przyjęty przez rząd 19 listopada. Tym razem regulacją nie objęto jednostek samorządu terytorialnego.
We wtorek, podczas posiedzenia zespołu ds. klimatu i środowiska Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich, przedstawił stanowisko strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, w którym zwrócił uwagę, że w pierwotnej wersji projektu nowelizacji ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku oraz w 2024 roku oraz niektórych innych ustaw, samorządy miały być objęte mechanizmem osłonowym.
„W sytuacji ogromnych problemów finansowych gmin, powiatów i województw, bynajmniej nie niwelowanych po wprowadzeniu nowej ustawy o dochodach JST, pozbawienie samorządów wsparcia w ograniczaniu skutków wysokich cen energii elektrycznej uważamy za niedopuszczalne i szkodliwe dla wspólnot mieszkańców.
W apelu samorządowcy podkreślili, że autorzy projektu ustawy nie wskazali źródeł pokrycia zwiększonych wydatków na ogrzewanie i oświetlenie prowadzonych przez samorządy żłobków, przedszkoli, szkół, szpitali, domów pomocy społecznej, bibliotek, instytucji kultury oraz innych obiektów i urządzeń użyteczności publicznej.
Obecny na posiedzeniu wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka tłumaczył, że zmiana projektu nastąpiła podczas uzgodnień międzyresortowych ze względu na trudną sytuację finansów publicznych. Obiecał przekazać samorządowy apel minister Paulinie Hennig-Klosce i umówił się na spotkanie z sekretarzem strony samorządowej jeszcze przed przedstawianiem projektu w parlamencie.
Pierwotny projekt obejmował część podmiotów samorządowych, które mają wieloletnie - niekorzystne dziś, gdy ceny energii są niższe - kontrakty na dostawę energii elektrycznej. Samorządowcy wskazywali też, że sytuacja globalna jest dynamiczna, żeby wspomnieć zmianę w USA czy wojnę na Ukrainie. W ich ocenie należy z wyprzedzeniem przygotować się na ewentualne skoki cen prądu. Przypomnieli, że 2 lata temu cena gwałtownie wzrosła nawet do 2,7 tys. zł za 1 MWh.
Samorządowców oburzyło też pismo, w którym wiceminister Motyka argumentował, że po zmianie założeń do projektu ustawy "żadne z ujętych w projekcie rozwiązań nie dotyczy jednostek samorządu terytorialnego, stąd nie wymaga on zaopiniowania przez KWRiST."
mp/