W środę, 21 grudnia strona samorządowa Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego wysłuchała informacji Ministra Klimatu i Środowiska o działaniach podjętych wobec spółek energetycznych, które nie przystępują do postepowań  przetargowych na dostarczanie  energii elektrycznej dla samorządowych jednostek organizacyjnych i spółek komunalnych lub stosują niedozwolone praktyki dotyczące wysokości ceny za  dostarczanie energii elektrycznej.

MKiŚ o przetargach na prąd dla JST: dodatkowe opłaty ponad ustawowy limit bezprawne

Anna Bednarska z Departamentu Elektroenergetyki i Gazu MKiŚ przyznała, że do ministerstwa docierają sygnały samorządów związane z brakiem ofert w ogłaszanych przetargach na zakup energii elektrycznej, w tym związane z wycofywaniem ofert lub składaniem ofert z różnymi dodatkowymi wariantami i opłatami. 

Naczelnik podkreśliła, że problemom tym poświęcone było spotkanie, które odbyło się 2 grudnia br. Oprócz resortu klimatu, uczestniczyli w nim także przedstawiciele Ministerstwa Aktywów Państwowych, ZMP oraz dużych spółek energetycznych. 

Bednarska poinformowała, że efektem spotkania był pakiet rozwiązań, które „lada moment wejdą w życie”. 

„To są regulacje, które doprecyzowują ustawę z 15 grudnia o szczególnej ochronie niektórych odbiorców paliw gazowych w związku z sytuacją na rynku gazu”- zaznaczyła przedstawicielka MKiŚ.

Jak wyjaśniła, chodzi przede wszystkim o wprowadzenie gwarancji sprzedaży rezerwowej dla JST, które będą musiały korzystać z takiej instytucji. „Są to regulacje gwarantujące, że ta sprzedaż rezerwowa, która będzie w pewnych sytuacjach, gdy np. sprzedawca rezerwowy nie podejmie sprzedaży, albo umowa się skończy, tam wchodzi sprzedawca z urzędu, a więc duża spółka skarbu państwa” – tłumaczyła Bednarska. 

Dodała, że w ustawie doprecyzowano również, że sprzedaż ma się odbywać po cenie 785 zł za 1 MWh. 

Ponadto w ustawie wprowadzono przepisy, zgodnie z którymi cena energii jest jedyną opłatą w rozliczeniach z przedsiębiorstwem energetycznym stosowaną również do ofert sprzedaży rezerwowej.

Jak zaznaczyła Bednarska, „ma to ukrócić sytuacje, kiedy wpychane są różnego rodzaju opłaty do ofert (w przetargach na energię elektryczną – red.)”.       


mp/