Gminy do 20 tys. mieszkańców z najwyższą frekwencją otrzymają 1 mln zł na remont remizy; tam, gdzie remizy nie ma, wygraną będzie można przeznaczyć na remont innego budynku użyteczności publicznej. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział też kolejne elementy programu.
„Bitwa o remizy” to hasło konkursu, który ma zachęcić samorządy do działań zwiększających frekwencję na ich terenie. Zwycięskie gminy mają otrzymać po 1 mln zł.
„Warunkiem otrzymania środków finansowych jest uzyskanie najwyższej procentowej frekwencji wyborczej w gminie do 20 tys. mieszkańców w każdym z powiatów w Wyborach do Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w 2023 r.” – informuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
KPRM doprecyzowuje, że chodzi o gminy niebędące miastami na prawach powiatu. „W każdym powiecie (bez miast na prawach powiatu) gmina do 20 tys. mieszkańców z największą frekwencją w wyborach do Sejmu i Senatu otrzyma 1 milion złotych dotacji na remont i wyposażenie remizy strażackiej” – czytamy w komunikacie KPRM.
W ramach „Bitwy o remizy” rząd sfinansuje termomodernizację i doposażenie remiz OSP dla gmin o najwyższej frekwencji wyborczej. Jak podaje KPRM, dofinansowanie będzie można przeznaczyć na: instalacje OZE, wymianę źródła ciepła na niskoemisyjne, kompleksową termomodernizację i remont remizy i doposażenie w niezbędny sprzęt.
„W tej gminie, w której nie ma w ogóle remizy, bo są tez takie, ten milion złotych będzie mógł być przeznaczony na remont innego budynku użyteczności publicznej” – zaznaczył premier Mateusz Morawiecki podczas transmisji w mediach społecznościowych.
Podobnie zadeklarował podczas konferencji towarzyszącej wizycie w małopolskiej gminie Łapanów.
Szef rządu zapowiedział też kolejne działania mające podnieść frekwencję.
"Na terenach wiejskich o wiele mniej osób uczestniczy w wyborach, a przecież Polska jest tak samo ważna i głos musi być tak samo ważny w gminach miejsko-wiejskich, jak i w dużych miastach. Dlatego zaprezentowaliśmy pierwszą odsłonę naszego konkursu, a kolejne przedstawimy niebawem" - zapowiedział.
"To bardzo ważny program, bo chodzi o to, aby nasz głos liczył się tak samo niezależnie od tego gdzie mieszkamy. Wszyscy powinniśmy sekundować temu, aby frekwencja była podobna i aby nasz kraj uzyskał właściwą reprezentację w Sejmie" - podsumował szef rządu.
W wyborach parlamentarnych 2019 r. frekwencja wyniosła 61,74 proc.; najwyższą odnotowano w gminie Wilanów (85,24 proc.), a najniższą w gminie Zębowice (34,96 proc.). W gminach do 20 tys. mieszkańców frekwencja była poniżej średniej ogólnopolskiej: w tych liczących do 5 tys. mieszkańców do urn poszło 54,36 proc. uprawnionych, w gminach mających od 5 do 10 tys. mieszkańców - 56,35 proc. pobrało karty do głosowania, a w tych od 10 do 20 tys. mieszkańców zagłosowało 59,97 proc.
W wyborach prezydenckich 2020 r. frekwencja wyniosła 68,18 proc. Wówczas rząd zachęcał mieszkańców niewielkich gmin konkursem "Bitwa o wozy". Ta akcja profrekwencyjna zorganizowana została przez MSWiA, które gminom o najwyższej frekwencji ufundowało wozy strażackie. W I turze wyborów do zdobycia było 16 pojazdów (1 samochód na każde województwo), natomiast w II turze było to 49 pojazdów (1 samochód na każde z 49 byłych województw, według stanu granic województw, który obowiązywał 31 grudnia 1998 r.).
aba/
Pisaliśmy o tym: