Podczas sesji plenarnej Komitetu Regionów UE, marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl powiedział, że niezbędne jest unijne wsparcie nie tylko w kwestii pomocy uchodźcom, ale również w zakresie związanym z gospodarką, która ucierpiała w wyniku wojny toczącej się na Ukrainie.
Marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl, podczas sesji plenarnej Komitetu Regionów UE, zwrócił uwagę na konieczność dodatkowego wsparcia działań pomocowych dla uchodźców z Ukrainy, którzy dotarli do Polski po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji.
„Początkowy okres, to był taki moment, że nikt nie pytał o koszty, nikt nie pytał o pieniądze, wszystko właściwie dla strony ukraińskiej, dla uchodźców było bezpłatne. Tak jest do dzisiaj: ochrona zdrowia, komunikacja, wydawane są posiłki, za chwilę dostaną kieszonkowe też w formie finansowej, wsparcie dla dzieci 500 plus, ale też oczekujemy, że Komisja Europejska wesprze ten proces” – mówił Ortyl.
Władysław Ortyl podkreślał również, że działania wojenne na Ukrainie spowodowały problemy gospodarcze, szczególnie w regionach przygranicznych. Wojna negatywnie wpłynęła na m.in. na branżę turystyczną.
„Turystyczne rezerwacje w Bieszczadach, na Roztoczu, w atrakcyjnych miejscach Podkarpacia zostały odwołane. Ludzie uważają, że wojna jest tak blisko, że jest niebezpiecznie. Być może wrócą, ale na pewno nie będzie to już w takim wymiarze jaki mieliśmy w poprzednich latach” – mówił Ortyl.
Zaznaczył też, że niektórzy lokalni przedsiębiorcy wycofują się z realizacji innowacyjnych projektów, które do tej pory realizowane były z udziałem środków europejskich, co również może być niepokojące. „Mimo tych okoliczności jakim jest wojna na Ukrainie, gospodarka powinna funkcjonować normalnie” – podsumował.
mr/