ZGWRP zaapelował do premiera o pilne zmiany w Programie Inwestycji Strategicznych. Chodzi m.in. o wydłużenie ważności promes oraz umożliwienie samorządom ograniczania zakresu inwestycji. Samorządowcy alarmują, że oferty w przetargach są wyższe nawet o 50 proc. w stosunku do pierwotnych kalkulacji.
Związek Gmin Wiejskich RP zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego z wnioskiem o pilne wprowadzenie zmian w Programie Inwestycji Strategicznych Polskiego Ładu.
Wnioskowane przez ZGWRP zmiany miałyby polegać przede wszystkim na wydłużeniu ważności promes udzielonych przez BGK w ramach I naboru wniosków.
Jak tłumaczy Krzysztof Iwaniuk, przewodniczący ZGWRP postulat ten wynika z przedłużających się procedur w zakresie pozyskiwania pozwoleń na budowę, które mają związek ze stanem epidemicznym. „Przesunięcia terminów w pracach projektowych dotyczą głównie prac geodezyjnych, postępowań środowiskowych, pozwoleń wodnoprawnych, uzgodnień dotyczących kanałów technologicznych i innych” – wyjaśnił Iwaniuk.
Samorządowcy chcą też, aby w przypadku drastycznych wzrostów kosztów inwestycji JST mogły ograniczać ich zakres.
Jak podkreślono w piśmie do premiera, wynika to ze wzrostu cen występujących na przetargach, które są spowodowane inflacją, którą dodatkowo spotęgowała agresja Rosji na Ukrainę powodując odpływ ukraińskich robotników budowlanych.
„Samorządy składając wnioski w sierpniu 2021 roku do I naboru nie mogły przewidzieć tak dużego wzrostu cen. Obecne kwoty za realizację inwestycji znacząco odbiegająvod szacunków z ubiegłego roku. Obserwowany jest wzrost ofert średnio na poziomie od 30 do 50%, a zdarzają się też przypadki, w których wartość ofert jest kilkakrotnievwyższa od zakładanej lub też odnotowywany jest całkowity brak ofert” – zaznaczył Iwaniuk.
Jego zdaniem ograniczenie zakresu zgłoszonego do realizacji zadania w ramach pozyskanej z BGK promesy pozwoli na częściowe wykonanie zgłoszonych wniosków.
ZGWRP zaapelował też o umożliwienie zawierania umów po rozstrzygnięciu częściowym przetargów na określone etapy czy elementy całości zadania objętego promesą. Rozwiązanie to ma zapobiec niekorzystnej kumulacji prac budowlanych w kolejnych kwartałach oraz dalszemu wzrostowi cen w przypadku odkładania zleceń w czasie.
Wśród postulowanych rozwiązań jest też zmiana częstotliwości płatności za realizację inwestycji.
„Wysokie ceny ofert na przetargach w ramach Programu Inwestycji Strategicznych wynikają również z przełożenia prawie całości finansowania zadania na wykonawców, którzy muszą posiłkować się komercyjnymi kredytami na ich sfinansowanie. Takie przełożenie ciężaru finansowego na wykonawców eliminuje mniejsze, słabsze finansowo firmy lokalne, dając preferencje dużym firmom posiadającym większy kapitał, dlatego wnioskujemy o wprowadzenia możliwości zwiększenia częstotliwości płatności za wykonanie zadania na minimum kwartalne rozliczenia lub zgodnie z zawartym pomiędzy zamawiającym, a wykonawcą harmonogramem prac i płatności” – wyjaśnił Iwaniuk.
O problemach z brakiem oferentów w przetargach ogłaszanych przez samorządy informował już w połowie marca minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Ocenił wówczas, że jest to zjawisko przejściowe.
"To jest - uważam - zjawisko chwilowe, kilkudziesięciu dni, towarzyszące niepewności wynikającej z tego olbrzymiego dramatu, który dzieje się tuż za naszą wschodnią granicą z Ukrainą" - zaznaczył szef resortu infrastruktury w rozmowie z Polskim Radiem.
mp/