Związki zawodowe zrzeszające pracowników Urzędu Miasta oraz innych jednostek administracyjnych podległych prezydentowi Olsztyna żądają podwyżek. Związkowcy zapowiedzieli, że w najbliższy wtorek będą pikietować olsztyński ratusz. Kierownictwo urzędu wskazuje, że urzędnicy otrzymają wkrótce średnio 300 zł podwyżki.
Podczas konferencji prasowej w piątek związkowcy ze Związku Zawodowego Symetria w Olsztynie oraz ze Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej przy Domu Pomocy Społecznej Kombatant oraz Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników MOPS i zespołu żłobków miejskich przypomnieli swoje postulaty.
ZZ Symetria domaga się podwyżki wynagrodzeń urzędników miejskich o 1500 zł brutto od 2022 r., corocznej waloryzacji płacy zasadniczej i zasilenie Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych jednorazowym odpisem w kwocie 1000 zł na każdego uprawnionego - podkreśliła przewodnicząca Ewa Wyka.
Po 700 zł netto żądają związkowcy dla pracowników innych jednostek podległych ratuszowi- wskazał Krzysztof Tomasik z Międzyzakładowego Związku Zawodowego pracowników MOPS i zespołu żłobków miejskich w Olsztynie.
Związkowcy podkreślili, że będąc w sporze zbiorowym i wobec przeciągających się mediacji z prezydentem Olsztyna Piotrem Grzymowiczem we wtorek przed urzędem miasta odbędzie się pikieta pod hasłem „Mamy dość”. Urzędnicy ratusza już od piątku rozpoczęli protest na swoich stanowiskach, polegający na noszeniu opasek z napisem „Protest”.
Urząd miasta w Olsztynie wskazał, że urzędnicy otrzymają wkrótce podwyżki średnio na etat 300 zł. „W kwietniu jesteśmy gotowi wrócić do rozmów na temat kolejnych podwyżek, gdy otrzymamy sprawozdanie z wykonania budżetu za 2021 rok i będziemy wiedzieli, czy dysponujemy dodatkowymi środkami na wynagrodzenia”- podkreślił sekretarz miasta Stanisław Gorczyca.
Przewodnicząca ZZ Symetria Ewa Wyka podkreśliła, że podwyżka o 300 zł jest poza prowadzonym obecnie sporem zbiorowym, gdyż została wywalczona jeszcze w ubiegłym roku.
Spór zbiorowy o podwyżkę wynagrodzeń pomiędzy związkowcami a olsztyńskim ratuszem trwa od grudnia 2021 r. Pierwszy z żądaniami płacowymi wystąpił Związek Zawodowy Symetria (organizacja członkowska OPZZ), do którego należą miejscy urzędnicy. Na początku tego roku do sporu zbiorowego z prezydentem Olsztyna przystąpiły kolejne związki zawodowe z jednostek podlegających gminie Olsztyn. Do urzędników ratusza dołączyli pracownicy MOPS-u, domu opieki Kombatant i miejskich żłobków.
Związkowcy informują, „że w tym roku pensja prezydenta Olsztyna wzrosła do ok. 20 tys. zł, radni miasta również otrzymali podwyżki, a dla najważniejszych pracowników, dzięki którym funkcjonuje miasto, nie ma złamanego grosza”. Jedna z pracownic urzędu miasta opowiada, że przez 12 lat jej pensja wzrosła jedynie o 17 proc. Tymczasem ceny biletów podrożały o 20 proc., zimna woda – o 34 proc., minimalna stawka bazowa czynszu w lokalach komunalnych za m kw. – o 104 proc., wywóz odpadów komunalnych – o 83 proc., odprowadzanie ścieków – o 39 proc.
ali/ mam/