Wykonane, a nie planowane wydatki bieżące w przedszkolach publicznych są podstawą naliczania dotacji oświatowej - podaje RIO w Gdańsku.

Zgodnie z ustawą o systemie oświaty podstawą ustalenia dotacji dla niepublicznych przedszkoli są ustalone w budżecie danej gminy wydatki bieżące ponoszone w przedszkolach publicznych w przeliczeniu na jednego ucznia. Wymienienie w jednym przepisie określeń „ustalone" i „ponoszone" przysparza samorządom problemów w interpretacji.

„Choć w przepisie jest mowa o ustalonych w budżecie danej gminy wydatkach bieżących, to nieuzasadnione byłoby wybiórcze i fragmentaryczne powoływanie się wyłącznie na te wydatki, z pominięciem odwołania się we wskazanym przepisie do pojęcia wydatków ponoszonych jako miarodajnych dla ustalenia podstawy wyliczania dotacji" - zauważa Regionalna Izba Obrachunkowa w Gdańsku.

Jak podkreśla, intencją ustawodawcy było dofinansowanie działalności niepublicznych przedszkoli w kwocie stanowiącej pewną część (nie mniej niż 75 proc.) nakładów ponoszonych przez gminę na utrzymanie swoich własnych przedszkoli.

„Planowane a niewykonane (nieponiesione) wydatki bieżące nie odzwierciedlają zaangażowania gminy w finansowanie prowadzonych przez nią przedszkoli" - wskazuje Izba. „Dopiero ustalenie poziomu faktycznie poniesionych wydatków (na dzień 31 grudnia danego roku) pozwala na rzeczywiste ich kreślenie i odpowiednie zweryfikowanie podstawy naliczania dotacji dla niepublicznych przedszkoli" - dodaje.

Taka interpretacja zdaniem gdańskiej RIO jest zasadna tym bardziej, że gdy na terenie gminy nie ma przedszkola, przepisy mówią już wyraźnie, że w takim przypadku podstawą do ustalenia wysokości dotacji są wydatki bieżące ponoszone przez najbliższą gminę na prowadzenie danej kategorii placówki. A nie wydatki ustalone czy przewidziane.

aba
Serwis Samorządowy PAP