Z przepisów Konstytucji RP nie wynika, aby sprawami dotyczącymi oświaty czy edukacji publicznej musiał się zajmować samorząd terytorialny – zauważył resort edukacji. Ministerstwo odpiera samorządowe zarzuty o niekonstytucyjność projektowanej nowelizacji.
Projekt nowelizacji Prawa oświatowego, który zwiększa kompetencje kuratorów oświaty, trafił oficjalnie do uzgodnień z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST). Strona samorządowa podnosi, że propozycja ministerstwa edukacji ogranicza rolę organów prowadzących szkoły i prowadzi do zbytniej centralizacji. Padają też zarzuty o łamaniu Konstytucji.
„Zgodnie z art. 163 Konstytucji RP samorząd terytorialny wykonuje zadania publiczne nie zastrzeżone przez Konstytucję lub ustawy dla organów innych władz publicznych” – przypomina Związek Powiatów Polskich (ZPP). Zdaniem samorządowców to przepis świadczący na ich korzyść. Ministerstwo Edukacji i Nauki (MEiN) nie zgadza się z zarzutami o niekonstytucyjności.
„Z przepisów Konstytucji RP nie wynika, aby sprawami dotyczącymi oświaty czy edukacji publicznej musiał się zajmować samorząd terytorialny, a w szczególności sprawami dotyczącymi: wyboru dyrektora, zawieszenia dyrektora, odwołania dyrektora czy wyboru określonej liczby członków komisji konkursowej wybierającej dyrektora” – wskazuje MEiN w piśmie z odniesieniem do samorządowych uwag.
Podkreśla przy tym, że wskazanie jako zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego spraw dotyczących edukacji publicznej jest uregulowane ustawami samorządowymi, a więc aktami niższego rzędu niż Konstytucja RP.
„A zatem zgodnie z Konstytucją RP jednostki samorządu terytorialnego mogłyby w ogóle nie zajmować się sprawami dotyczącymi edukacji publicznej” – podsumował resort. „Tym bardziej więc możliwe jest tylko częściowe ograniczenie ich dotychczasowych uprawnień w tej sferze na podstawie ustawy (ad maiori ad minus)” - podkreślił.
Również MEiN powołuje się na art. 163 Konstytucji (zadania niezastrzeżone). „Mimo zwiększenia uprawnień kuratora oświaty, samorząd terytorialny nadal będzie wykonywał zadania publiczne w zakresie edukacji publicznej w zakresie nie zastrzeżonym przez (Konstytucję lub) ustawy dla organu władzy publicznej, jakim jest kurator oświaty” – wskazuje resort.
Ministerstwo zauważa przy tym, że ustawy samorządowe przekazują samorządom zadania w zakresie edukacji publicznej, a nie sprawy dotyczące (całej) oświaty.
„Pojęcie +edukacji publicznej+ jest węższe od pojęcia +oświaty+ (…). Samorządy posiadają więc obowiązki i uprawnienia m.in. w zakresie zapewniania dzieciom dostępu do edukacji publicznej. Niekoniecznie jednak muszą mieć obowiązki w zakresie wyboru, odwołania, zawieszenia dyrektora szkoły i wyboru określonej liczby członków komisji konkursowej wybierającej dyrektora. Albowiem powyższe nie wiąże się z edukowaniem; nie mieści się wprost w pojęciu +edukacji publicznej+” – ocenia .
Dlatego - zdaniem resortu - zwiększanie kompetencji nadzorczych kuratora w sprawach związanych z wyborem, zawieszeniem, odwołaniem dyrektora i wyborem określonej liczby członków komisji konkursowej wybierającej dyrektora nie powinno być traktowane jako naruszające konstytucyjną zasady legalizmu nad samorządem terytorialnym.
"To pismo było poniżej pewnego poziomu" - komentował Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich podczas posiedzenia Zespołu ds. edukacji KWRiST. "Tak nie powinno się traktować partnerów, tak nie powinno się traktować kogoś, kogo się szanuje" - podkreślił.
Strona samorządowa nie zaopiniowała projektu, ponieważ wersja, którą otrzymała, nie uwzględniała ewentualnych uwag z uzgodnień międzyresortowych. MEiN zadeklarowało, że prześlę tę wersję "jak najszybciej".
aba/