Bardzo charakterystyczne jest, że episkopat w sprawie jednej lekcji religii nie uczestniczy w tej zbiórce podpisów i że nie jest tego inicjatorem. Natomiast wywiad z biskupem Ważnym pokazuje, że również dla części Kościoła jest to szansa na pewną odnowę i głęboką refleksję nad programem nauczania, który był realizowany w ramach lekcji religii – mówiła podczas konferencji prasowej ministra edukacji Barbara Nowacka
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej zorganizowanej w siedzibie MEN ministra edukacji odniosła się do pytań o skargę, jaką do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie nowej organizacji lekcji religii wniosło Stowarzyszenie Katechetów Świeckich.
Barbara Nowacka wskazała, że kwestią charakterystyczną jest, że powyższa inicjatywa nie była zainicjowana przez episkopat. Szefowa MEN zapowiedziała również, że nie wycofa się z ograniczenia lekcji religii w szkołach do jednej godziny.
„Nie jest moją rolą komentowanie jak wyglądały lekcje religii, natomiast myślę, że odpływ młodzieży, szczególnie licealnej, od lekcji religii jest wyraźnym sygnałem, że nie działo się dobrze. Jedna godzina lekcji religii to też odciążenie młodzieży, która mówiła, że mają tak dużo zajęć, że nie mają czasu nawet na rozwój i realizowanie swoich pasji. Myślę, że dobrze, żebyśmy wszyscy zadbali o to, żeby młodzież ten czas miała, stąd taka decyzja” – mówiła Barbara Nowacka
Zarzuty formułowane przez Stowarzyszenie Katechetów Świeckich dotyczą też widma utraty pracy przez osoby uczące religii w związku z ograniczeniem jej godzin. Barbara Nowacka podkreśliła, że kwestia ta była wcześniej omawiana z episkopatem i że MEN przedstawił konkretne propozycje w tej sprawie.
„Miałam rozmowę z episkopatem, żebyśmy wspólnie podjęli wysiłek zadbania o miejsca pracy. MEN ze swojej strony przygotowało, chociażby w ramach edukacji zdrowotnej, bezpłatne kursy na 11 różnych uczelniach, gdzie również katecheci mają możliwość zdobycia dodatkowych kompetencji” – zaznaczyła
Zdaniem Barbary Nowackiej jedna godzina religii to rozwiązanie potrzebne, oczekiwane i przynoszące racjonalny sposób funkcjonowania w szkołach.
Temat obrony nowych przepisów przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka pojawił się również podczas rozmowy z ministrą edukacji na antenie radia RMF FM.
„Nie widzę podstaw, by została w tym temacie wydana negatywna opinia, ponieważ to rozporządzenie było wielokrotnie konsultowane. A to, że ktoś mówi <nie interesują nas wasze konsultacje, chcemy zupełnie inaczej bo to my mamy inną wizję> nie oznacza, że MEN musi przyjąć wszystkie uwagi” – poinformowała Nowacka
Szefowa MEN zaznaczyła również, że resort w toku konsultacji nowych przepisów zdecydował się na pewne ustępstwa, jak choćby odejście od łączenia grup w klasach I-III.
W ubiegłym tygodniu opisaliśmy, że Stowarzyszenie Katechetów Świeckich skierowało skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Pozywało w niej polski rząd za reformy Ministerstwa Edukacji Narodowej związane z organizacją lekcji religii w szkołach. Stowarzyszenie złożyło też zawiadomienie o rejestracji komitetu w sprawie inicjatywy ustawodawczej.
mo/