RIO w Gdańsku odstąpiła od wskazywania jako nieprawidłowości zawierania umów zleceń, których przedmiotem jest wykonywanie obowiązków konserwatora lub mechanika na rzecz jednostek OSP przez ich członków – poinformowała prezes tamtejszej Izby Luiza Budner-Iwanicka. Jak podkreśliła w rozmowie z Serwisem Samorządowym PAP, zmiana stanowiska nie dotyczy kierowców OSP.
RIO w Gdańsku odstąpiła od wskazywania jako nieprawidłowości zawierania umów zleceń, których przedmiotem jest wykonywanie obowiązków konserwatora lub mechanika na rzecz jednostek OSP przez ich członków – poinformowała prezes tamtejszej Izby Luiza Budner-Iwanicka. Jak podkreśliła w rozmowie z Serwisem Samorządowym PAP, zmiana stanowiska nie dotyczy kierowców OSP.
W datowanym na 11 stycznia piśmie, skierowanym do dyrektora Departamentu Administracji Publicznej MSWiA Grzegorza Ziomka, prezes RIO przyznała, że podczas kontroli w Czarnej Dąbrówce (woj. pomorskie) Izba podważyła zasadność zawierania przez gminę umów zlecenia na „wykonywanie obowiązków kierowcy i konserwatora sprzętu oraz samochodu pożarniczego". „Po ponownym przeanalizowaniu problematyki (…) (RIO w Gdańsku) odstąpiła w listopadzie 2020 roku od wskazywania jako nieprawidłowości zawierania umów zleceń, których przedmiotem jest wykonywanie obowiązków konserwatora lub mechanika na rzecz jednostek ochotniczych straży pożarnych przez (ich) członków" – wyjaśniła Luiza Budner-Iwanicka.
Według prezes Izby, wpływ na zmianę tej decyzji miała bieżąca weryfikacja orzecznictwa sądowego, a także odpowiedź Wiceministra Spraw Wewnętrznych Stanisława Rakoczego z 2014 r. na interpelację poselską w sprawie rozliczania ekwiwalentu za udział członków ochotniczych straży pożarnych w działaniach ratowniczych. Ówczesny wiceminister wskazał, że za przygotowanie wozu bojowego do akcji ratowniczej, w tym jego konserwację, członkowi OSP może być wypłacone wynagrodzenie na podstawie umowy cywilnoprawnej zawartej z gminą.
Prezes RIO w Gdańsku w rozmowie z Serwisem Samorządowym PAP podkreśliła, że zawieranie umów zleceń na rzecz jednostek OSP nie może natomiast dotyczyć kierowców, gdyż otrzymują oni ekwiwalent pieniężny za czas pracy podczas działań ratowniczo-gaśniczych.
Głos ws. pierwotnego stanowiska RIO w Gdańsku zabrał pod koniec grudnia ub. roku prezes Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Waldemar Pawlak, który wystosował pismo do ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego.
Według szefa związku OSP, władze gmin obawiając się zajęcia podobnego stanowiska jak w uchwale Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku przez wszystkie RIO, zaczęły się wycofywać z praktyki zatrudniania kierowców-konserwatorów w OSP (czy to w ramach stosunku pracy czy też na podstawie umów zlecenia), przyjmując nowe podejście jako obowiązujące od początku roku budżetowego 2021.
Pawlak zastrzegł jednocześnie, że związek OSP stoi na stanowisku, iż istnieją prawne podstawy do zatrudniania przez gminy, na podstawie umowy o pracę lub umowy zlecenia, kierowców (kierowców-konserwatorów) OSP, a koszty z tym związane stanowią koszty zapewnienia gotowości bojowej tych OSP w rozumieniu art. 32 ust. 2 ustawy o ochronie przeciwpożarowej.
kic/