Reforma systemu finansów publicznych w zakresie samorządów jest wymagana i wręcz pożądana – podkreślił wiceminister finansów Sebastian Skuza podczas kongresu Local Trends w Sopocie. Wśród proponowanych rozwiązań wymienił m.in. stworzenie indeksu potrzeb wydatkowych samorządów i przyznanie JST udziału w podatku zryczałtowanym.
Podczas swojego wystąpienia na Samorządowym Kongresie Finansowym wiceminister zwrócił uwagę na potrzebę reformy systemu finansów samorządowych. „Ustawa o dochodach JST ma już swoje lata i poza zmianami korygującymi nie była gruntownie zmieniana” – wskazał Skuza. Dlatego, jak zaznaczył, „zmiany w tym zakresie są pożądane i potrzebne”.
Wiceminister podkreślił, że propozycja strony rządowej przewiduje oparcie źródeł dochodów samorządów przede wszystkim na lokalnej bazie podatkowej.
„Chcielibyśmy oprzeć zaspokajanie potrzeb finansowych samorządów głównie w oparciu o lokalną bazę podatkową, czyli jak najwięcej potrzeb finansowych JST pokryć ze środków, które są możliwe do ściągnięcia na własnym terenie” – zaznaczył wiceszef MF.
Skuza dodał, że w docelowym systemie potrzeby finansowe samorządów byłyby określone według obiektywnych kryteriów ustawowych i finansowane głównie poprzez dodatkowe indywidualne udziały w podatkach PIT i CIT.
Minister zaznaczył, że pierwszym krokiem byłoby określenie potrzeb samorządów w czterech obszarach: wyrównawczym, oświatowym, rozwojowym i kompensacyjnym. Jak dodał, w pierwszej kolejności potrzeby te byłyby pokrywane poprzez dodatkowy udział w podatkach dochodowych.
Zdaniem Skuzy, aby ten mechanizm działał i funkcjonował bardziej sprawiedliwie, uwzględniając zasadę zrównoważonego rozwoju, rząd proponuje podział jednostek samorządu na siedem kategorii. Jak tłumaczył, chodzi o wyodrębnienie czterech grup gmin według dochodów per capita oraz dodatkowo miast na prawach powiatu, powiatów i województw.
„W takim układzie wyodrębnionych kategorii byłyby ustalane potrzeby finansowe JST” – dodał wiceszef MF.
Odnosząc się do potrzeb kompensacyjnych, wiceminister przypomniał, że obecnie funkcjonuje, wprowadzony w 2021 r. algorytm kompensacyjny. „Wiem, że były pewne kontrowersje, w tym dotyczące tego, że był on oparty na prognozach JST. Tu dostrzegamy pewne możliwości korekty” – wskazał Skuza.
W zakresie potrzeb wyrównawczych Skuza wyjaśnił, że nowy system uwzględniałby nie tylko dysproporcje dochodowe, ale także zróżnicowane potrzeby wydatkowe samorządów.
„Potrzeby finansowe o charakterze wyrównawczym liczone byłyby nie jak dotychczas na 1 mieszkańca, tylko na mieszkańca przeliczeniowego. W skrócie można powiedzieć, że ten mieszkaniec uwzględniałby w sobie różne potrzeby wydatkowe. Te potrzeby odzwierciedlałby tzw. indeks potrzeb wydatkowych opracowany na podstawie obiektywnych determinant dla każdej z grup JST” – tłumaczył Skuza.
Według propozycji MF również potrzeby rozwojowe samorządów miałyby być ustalane w układzie na poszczególne kategorie JST. „Myślę, że to zapewniłoby to spójność z pozostałymi elementami systemu. Założenie byłoby takie, że im mniej zamożne kategorie JST, tym te potrzeby rozwojowe powinny być wyższe. Ale byłyby naliczane w oparciu o wskaźniki, które teraz są wykorzystywane do naliczania subwencji rozwojowej, a więc o liczbę mieszkańców oraz aktywność inwestycyjną poszczególnych JST” – wyjaśniał wiceminister.
Odnosząc się do potrzeb oświatowych, Skuza wskazał, że obliczane byłyby analogicznie jak obecnie część oświatowa subwencji ogólnej. „Czyli podstawą ustalenia byłaby kwota z roku poprzedniego z uwzględnieniem zmiany zakresu realizowanych zadań oświatowych” - mówił wiceminister.
Wiceszef MF powiedział, że rząd dodatkowo rozważa przyznanie samorządom udziału w podatku zryczałtowanym.
Skuza przyznał, że po zmianach systemowych ryczałt staje się coraz bardziej popularną formą opodatkowania, zwłaszcza po zwiększeniu do 2 mln euro kwoty, do której można rozliczać się w tej formie. „Myślę, że zasadne będzie rozpatrzenie, czy JST nie mogłyby partycypować w podatku zryczałtowanym od działalności gospodarczej. Analizy wymaga jednak to, jak te środki będą się rozkładały i kto byłby beneficjentem” – dodał Skuza.
mp/