
Inspektorzy, radcy prawni, geodeci, księgowi – to tylko niektórzy specjaliści poszukiwani przez urzędy największych miast. Pod koniec wakacji samorządy prowadzą intensywne rekrutacje, a w ratuszach czeka kilkadziesiąt ofert pracy dla osób z różnym doświadczeniem i wykształceniem.

Utworzenie centralnego rejestru naborów do pracy w jednostkach samorządu terytorialnego oraz wprowadzenie obowiązku publikacji w nim ofert pracy m.in. przez gminy i powiaty zaproponowano w petycji skierowanej do Senatu. Propozycją zajmie się senacka Komisja Petycji.

9672 oferty pracy dla nauczycieli i pracowników niepedagogicznych jest obecnie w szkołach podstawowych – wynika z danych zamieszczonych w Systemie Informacji Oświatowej. Ponad połowa wolnych stanowisk czeka na nauczycieli przedmiotów, m.in. języka polskiego, matematyki, informatyki oraz języków obcych.

Brak pracowników coraz bardziej dotyka samorządowych spółek. Z problemem mierzy się m.in. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach, które jest gotowe zatrudnić "od zaraz" około 30 kierowców.

Największe metropolie w Polsce mają problem ze skompletowaniem kadry nauczycielskiej na zbliżający się rok szkolny. Jak podają wojewódzkie kuratoria oświaty, w Warszawie jest 1812 ofert pracy dla nauczycieli, w Krakowie – 926, we Wrocławiu – 900.

Bilsko 200 uchodźców już znalazło zatrudnienie we Wrocławiu. W punkcie zorganizowanym w powiatowy urzędzie pracy są ponad trzy tysiące ofert dla uchodźców z Ukrainy. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk podkreślił, że miasto chce pomagać uchodźcom jak najszybciej, a przy tym – jak mówił – kompleksowo.