Gminy nadal mają problem z uchwałami w sprawie diet radnych. Tylko w ostatnich tygodniach WSA w Olsztynie uchyliło dwie tego typu uchwały z powodu ich nieopublikowania w wojewódzkim dzienniku urzędowym - ustalił Serwis Samorządowy PAP.
Jeżeli radny w danym miesiącu nie podejmuje żadnej aktywności mandatowej (przykładowo wskutek choroby), dieta nie będzie mu przysługiwać – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy.
Zasady wypłacania i wysokości diet radnych ustalane są przez radę gminy – wyjaśniła Regionalna Izba Obrachunkowa w Białymstoku. Dotyczy to również potrąceń wynikających z nieobecności na sesjach i posiedzeniach komisji.
Po skardze prokuratora WSA w Bydgoszczy uchylił uchwałę rady miejskiej w Kruszwicy w sprawie diet radnych ponieważ ta nie została opublikowana dzienniku urzędowym województwa. Wcześniej organy wojewody nie dopatrzyły się uchybień. W efekcie gmina przez półtora roku wypłacała zawyżone diety, które teraz, zdaniem RIO, powinna wyegzekwować.
RIO w Zielonej Górze to kolejna Izba, która stanęła na stanowisku, że w przypadku łączenia funkcji sołtysa z mandatem radnego gmina powinna wypłacać tylko jedną dietę.
Regionalna Izba Obrachunkowa w Olsztynie wyjaśniła, że decyzja w kwestii wypłaty diety sołtysowi, który jest radnym, leży w kompetencjach rady gminy. Zdaniem RIO radni, podejmując uchwałę w tej sprawie, powinni rozważyć, w jakim zakresie działalność sołtysa pokrywa się z obowiązkami radnego.