Odpowiedź resortu klimatu na pismo Związku Gmin Wiejskich RP dotyczące stosowania przepisów o ograniczaniu zużycia energii w JST ani trochę nie przybliża samorządów do właściwego zrozumienia metod i sposobów uzyskania oszczędności – ocenił Sebastian Czwojda, zastępca dyrektora Biura ZGWRP.
Pod koniec grudnia ZGWRP przesłał do Ministerstwa Klimatu i Środowiska stanowisko w sprawie nałożenia na kierowników jednostek sektora finansów publicznych obowiązku zmniejszenia całkowitego zużycia energii elektrycznej.
Samorządowcy zawrócili m.in. uwagę, że nałożony ustawą cel do osiągnięcia w 2022 r. to 10 proc. średniorocznego zużycia energii elektrycznej w latach 2018-2019. Zauważyli przy tym, że przepisy ustawy nie definiują w stosunku do jakiej wartości cel ten należy osiągnąć. Związek wyraził też zaniepokojenie przepisem umożliwiającym nałożenie przez prezesa URE kary w wysokości 20 tys. zł za nieosiągnięcie celu zmniejszenia energii elektrycznej na kierowników jednostek sektora finansów publicznych.
W odpowiedzi MKiŚ poinformowało, że podstawę do obliczeń oszczędności energii elektrycznej w okresie od 1 grudnia 2022 r. do 31 grudnia 2022 r. określono średnioroczne zużycie energii elektrycznej w latach 2018-2019. Jak zaznaczono, przyjęto lata 2018-2019 ze względu na fakt, że w latach 2020-2021 panowała pandemia, która w zdecydowanej większości przypadków spowodowała istotne ograniczenie zużycia energii.
„W związku z powyższym cel, o którym mowa w art. 37 ust. 1 ustawy należy odnieść do średniomiesięcznego zużycia energii elektrycznej przez jednostkę sektora finansów publicznych w latach 2018-2019” – wskazano w piśmie MKiŚ.
Resort zaznaczył też, że ustawa obliguje adresatów norm do podejmowania obowiązkowych działań dotyczących realizacji celu.
„W procesie weryfikacji działań dotyczących obowiązku oszczędnościowego powinno się przede wszystkim brać pod uwagę konkretne działania danej jednostki zmierzające do realizacji celu. Istotnym kryterium, które należy przy tym uwzględniać jest adekwatność, czyli analiza działań w kontekście wysokości celu dla danej jednostki” – czytamy w wyjaśnieniach.
Odnosząc się do karania kierowników jednostek za nieosiągnięcie celu oszczędzania energii ministerstwo wyjaśniło, że art. 37 ust. 1 i 3 ustawy nie należy interpretować rozszerzająco.
„Ww. przepisy zawierają zamknięty katalog podmiotów objętych zakresem ich zastosowania. Ww. obowiązek został nałożony m.in. na kierowników jednostek samorządu terytorialnego (por. komentowany przepis ustawy w zw. z art. 9 pkt 2 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych)” – czytamy w odpowiedzi MKiŚ.
Dalej resort wyjaśnia, że kierownikiem jednostki samorządu terytorialnego, jaką jest gmina, w rozumieniu przepisu art. 37 ust. 1 i 3 ustawy jest wójt.
„Za taką interpretacją przemawia wykładnia funkcjonalna (celowościowa) i systemowa tego przepisu. Przy dokonywaniu wykładni komentowanego przepisu należy mieć na uwadze treść art. 313 i art. 33 ust. 1 4 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2022 r. poz. 559). W ich świetle osobą kierującą bieżącymi sprawami gminy jest wójt. Art. 37 ust. 1 i 3 ustawy winien być interpretowany w zgodzie z ww. przepisami ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, tym bardziej że ustawa (o szczególnych rozwiązaniach…) nie wprowadza przepisów szczególnych w omawianym zakresie. Nie ma zatem podstaw do przyjęcia, że w kontekście komentowanego przepisu za kierownika gminy jako jednostki samorządu terytorialnego należy uznać podmiot trzeci – tzn. inny podmiot aniżeli wójt” – czytamy w stanowisku.
Zdaniem ZGWRP odpowiedź ministerstwa jest nieadekwatna do zgłoszonych wątpliwości i „ani trochę nie przybliża samorządów do właściwego zrozumienia metod i sposobów uzyskania oszczędności”.
„Źródłem prawa są przepisy prawa i zawarte w nich normy. Z analizy treści art. 37 i 38 ustawy, co też potwierdza komentowana odpowiedź Ministerstwa Klimatu i Środowiska, wynika, że przesłanką karania nie jest brak uzyskania wskaźnika oszczędności na poziomie 10% – wójt poniesie bowiem karę za nie realizowanie obowiązku, podejmowania działania w celu realizacji obowiązkowego celu zmniejszenia całkowitego zużycia energii elektrycznej. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki na podstawie sprawozdań gmin i swojego uznania stwierdzi, czy wójt podjął wystarczające środki, czy też nie, aby zapewnić racjonalizację zużycia energii” – zauważył Sebastian Czwojda, zastępca dyrektora Biura ZGWRP.
„Szkoda też, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska dostrzegając wpływ pandemii Covid 19 na zużycie energii, nie dostrzega dotychczasowych działań oszczędnościowych w gminach, czy też wpływu sezonowości na zużycie energii elektrycznej. Skutkuje to stanem niepewności i brakiem chociażby jasności czy do działań podejmowanych przez gminę można zaliczać środki zastosowane przed wejściem w życie ustawy, które gminy przecież wdrożyły już od początku kryzysu energetycznego wywołanego konfliktem na Ukrainie” – dodał przedstawiciel Związku.
Jego zdaniem wątpliwości budzą też wyjaśnienia resortu dotyczące interpretacji art. 37 ust. 1 i 3 ustawy. „Wnikliwa analiza wcześniejszych wypowiedzi Ministerstwa oraz treści komentowanego pisma nasuwa wniosek, że Ministerstwo utożsamia wójta (burmistrza, prezydenta miasta) nie z organem wykonawczym gminy rozumianej jako jednostka samorządu terytorialnego w szerokim znaczeniu, obejmująca także wydzielone samorządowe jednostki organizacyjne, niemające osobowości prawnej, ale z wójtem jako kierownikiem urzędu, gdzie urząd nie jest traktowany jako jednostka budżetowa, lecz jako wąsko rozumiana jednostka samorządu terytorialnego, bez innych jednostek organizacyjnych” – zauważył Czwojda.
Jego zdaniem w konsekwencji może budzić wątpliwości, czy oceny oszczędności należy odnieść tylko do kosztów urzędu, czy traktować odpowiedzialność wójta za podejmowanie działań oszczędnościowych jako organu wykonawczego w ramach jednostki samorządu terytorialnego w rozumieniu art. 164 ust 1 Konstytucji RP, czyli podmiotu, który wykonuje zadania publiczne we własnym imieniu i na własną odpowiedzialność.
„Różnica jest zasadnicza, gdyż w tym przypadku analizie podlegałyby wszystkie wydatki gminy w zakresie energii elektrycznej, a nie tylko przypisane urzędowi. Wykładnia językowa art. 37 ust 1 ustawy wskazuje na tę drugą sytuację. Mowa jest tam przecież o budynkach, urządzeniach technicznych, instalacjach i pojazdach” – wskazał przedstawiciel Związku.
mp/