Podczas Zgromadzenia Ogólnego Związku Gmin Wiejskich RP omawiano m.in. wpływ kryzysu migracyjnego na gminną gospodarkę odpadami. Zdaniem specjalistów prowadzących warsztaty dla samorządowców konsekwencje finansowe mieszkańcy gmin mogą odczuć również w przyszłym roku.
Napływ uchodźców z Ukrainy sprawił, że gminy muszą zmierzyć się m.in. z problemem opłat za zwiększoną produkcję odpadów komunalnych. W zależności od systemu opłat obowiązującego w danej gminie konsekwencje finansowe dla mieszkańców i budżetów samorządowych mogą być odczuwalne również w przyszłym roku, nawet jeśli uchodźcy powrócą do swoich domów. Natomiast samorządy nie mają możliwości stosowania zwolnień z opłat właścicieli nieruchomości goszczących uchodźców.
„Dzisiaj nie ma podstaw do tego, aby właścicieli którzy goszczą obywateli z Ukrainy zwolnić z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Rada gminy nie ma takich kompetencji” – podkreślał Maciej Kiełbus z Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners.
Zwolnienia mogą być wprowadzone dopiero w oparciu o zaległość podatkową na wniosek mieszkańca o umorzenie zaległych opłat. Zgodnie z interpretacja RIO w Kielcach umorzenie opłat w tym wypadku może być uzasadnione, ponieważ przyjmowanie osób z Ukrainy jest szczególnie ważnym interesem publicznym.
Mieszkańcy gmin, które rozliczają odbiór odpadów metodą powiązaną ze zużyciem wody odczują kryzys migracyjny dopiero w przyszłym roku. „U państwa skutek kryzysu migracyjnego będzie pomocą opóźniony zapłonem, bo nie bieżące zużycie wody, ale zużycie historyczne jest podstawą ustalenia opłaty zagospodarowania odpadami komunalnymi” – podkreślał Maciej Kiełbus.
Zdaniem prelegentów problematyczna może być też kwestia rozliczania opłat za odbiór odpadów w przypadku, gdy stosowana jest metoda od gospodarstwa domowego ze zróżnicowaną stawką wynikająca z liczby osób zamieszkujących to gospodarstwo lub metodę wprost uzależnioną od liczby mieszkańców. W takim przypadku powinna być konieczna korekta deklaracji, choć definicja mieszkańca nie została określona w przepisach.
„Jeżeli na danej nieruchomości ja przez miesiąc będą gościć osoby z Ukrainy, ale cały czas będzie to ktoś inny np. ktoś przyjeżdża, nocuje 3-4 dni, jedzie dalej, w jego miejsce przychodzą nowe osoby, to nie możemy mówić, że to są mieszkańcy, to są różne osoby. Na nieruchomości przebywają cały czas osoby, ale to nie jest nieruchomość zamieszkała” – podkreślał Kiełbus.
Sposobem na weryfikację informacji dotyczącą liczby osób zamieszkujących daną nieruchomość mogą być wnioski o wypłatę świadczenia za nocleg i wyżywienie dla uchodźców składane przez mieszkańców, ale jak podkreślał Maciej Kiełbus nie ma przepisów, które wprost umożliwiałyby korzystanie z tej bazy danych przy naliczaniu opłat za odbiór odpadów.
W przypadku wzrostu kosztów utrzymania systemu odpadowego gminy mogą wprowadzić dopłaty z budżetu, choć jak przestrzegał Maciej Kiełbus, wdrożenie dopłat może spowodować, że wzrosną oczekiwania społeczne związane z utrzymaniem lub obniżeniem stawek za odbiór odpadów, co będzie się odbywało kosztem realizacji inwestycji. Uchwały „dopłatowe” nie są aktem prawa miejscowego i mogą wchodzić w życie z dniem podjęcia.
Goszczenie obywateli Ukrainy nie zwalnia gmin z obowiązku wymagania selektywnej zbiórki odpadów. Natomiast samorządy powinny dotrzeć z informacją o sposobach selektywnej zbiórki również do osób, które nie znają języka polskiego. Dopiero w przypadku nie dopełnienia obowiązku selektywnej zbiórki przez mieszkańców, gmina może nałożyć opłatę podwyższoną. Jednak, zgodnie z orzecznictwem niektórych sądów administracyjnych, gmina powinna ustalić czy naruszenie tego obowiązku było incydentalne, czy wynika ze stałych zachowań mieszkańców.
Wdrażanie selektywnej zbiórki odpadów, nawet w przypadku goszczenia dużych grup uchodźców, jest niezbędne do osiągnięcia przez gminy wymaganych poziomów recyklingu.
Maciej Kiełbus przestrzegał także przed umieszczaniem w umowach z podmiotami odbierającymi odpady zapisów dotyczących przeniesienia odpowiedzialności związanej z osiąganiem poziomów recyklingu. Zdaniem prawnika umowy takie mogą być podważane przez sądy.
mr/