Zgromadzenie Ogólne Śląskiego Związku Gmin i Powiatów apeluje o jak najszybsze zniesienie dwukadencyjności w samorządach i powrót do rozwiązań, które ostateczną decyzję w sprawie wyboru włodarza danej gminy pozostawią w rękach mieszkańców, a nie polityków – wskazali śląscy samorządowcy. Według ŚZGiP obecne przepisy mogą zniechęcać do udziału w wyborach samorządowych.
„Nie ulega jednak wątpliwości, że w przypadku dwukadencyjności przepisy te nie tylko nie zwiększają udziału obywateli w procesie wybierania, lecz udział ten w znaczny sposób ograniczają, uniemożliwiając oddanie głosu na dotychczasowego włodarza gminy” – wskazano w stanowisku w sprawie zniesienia ograniczenia w długości sprawowania funkcji wójta, burmistrza i prezydenta.
Zdaniem samorządowców obowiązujące przepisy nie wpłynęły na wzmocnienie procesów demokratycznych, ponieważ niezależnie od ich wprowadzenia od 2010 roku każdorazowo dochodziło do zmian personalnych na stanowiskach wójtów, burmistrzów i prezydentów w około 30-40 proc. gmin w skali kraju.
„Zmiany zachodziły zarówno w gminach wiejskich, jak również miasteczkach i w dużych miastach wojewódzkich. Argumenty zwolenników i pomysłodawców dwukadencyjności pozbawione są zatem jakichkolwiek podstaw” – wskazano.
Jak zaznaczono w stanowisku obowiązująca zasada dwukadencyjności może zniechęcać obywateli, co można było zaobserwować podczas ostatnich wyborów samorządowych, kiedy w ponad 400 gminach w całym kraju, na stanowisko wójta, burmistrza i prezydenta, ubiegał się tylko jeden kandydat.
„Decyzja o tym, kto powinien kandydować na urząd wójta, burmistrza czy prezydenta, winna pozostać wyłącznie w gestii społeczności lokalnych oraz samych zainteresowanych, bez jakiejkolwiek ingerencji na szczeblu centralnym. Tymczasem na mocy odgórnie wprowadzonych przepisów wyborcy utracili możliwość nagradzania kolejnym mandatem zaufania tych włodarzy, którzy dotąd skutecznie wywiązywali się z powierzonych przez mieszkańców obowiązków” – zaznaczono.
Samorządowcy zwrócili też uwagę, że zmiany przepisów dotyczą tylko osób kandydujących na stanowisko wójta, burmistrza lub prezydenta miasta, natomiast inicjatorzy tych regulacji nie wprowadzili analogicznych rozwiązań względem osób wybieranych do rad gmin, powiatów i sejmików województw, a co za tym idzie w stosunku do wyboru pośredniego starosty powiatu czy marszałka województwa. Przepisy te nie dotyczą również parlamentarzystów.
„Dwukadencyjność zmarginalizowała urząd wójta, burmistrza i prezydenta do niepewnego i relatywnie krótkiego epizodu w karierze zawodowej, który w swej drugiej części (tj. w drugiej kadencji) może być nacechowany poszukiwaniem nowej ścieżki rozwoju. To opinia szeroko rozpowszechniona wśród osób nie związanych na co dzień z samorządem.” – wskazano.
Limit dwóch kadencji dla osób pełniących funkcje wójtów, burmistrzów i prezydentów miast została wprowadzona ustawą z 11 stycznia 2018 r. o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych. Oznacza to, że włodarze, którzy w 2024 r. po raz drugi zostali wybrani nie będą mogli ponownie ubiegać się o tę funkcję.
mr/