Środowiska samorządowe bezskutecznie dopominają się o regulacje prawne, które pozwoliłyby pracodawcy na pozyskanie wiedzy o tym, czy ich pracownicy są zaszczepieni przeciw Covid-19 – oświadczył sekretarz strony samorządowej w KWRiST Marek Wójcik, który wyjaśnił, że chodzi przede wszystkim o nauczycieli.
Temat ten był omawiany w środę, na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, podczas którego strona rządowa przedstawiła informacje w sprawie realizacji Narodowego Programu Szczepień.
„Środowisko samorządowe z uporem dopomina się o to, aby pojawiła się regulacja, pozwalająca pracodawcom na pozyskanie wiedzy o tym, kto się zaszczepił lub nie. Szczególnie, rzecz jasna, dotyczy to szkół. Mamy konkretne przykłady, kiedy rodzice dowiadują się, że któryś z nauczycieli ma Covid, nie wiadomo który, jest panika wśród rodziców, a pracodawcy nie wiedzą na ten temat nic. Uporczywie prosimy o tę regulację” – wskazał Wójcik.
Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk odpowiedział, że rząd analizuje te sytuacje, jednak rozstrzygnięcia jeszcze nie zapadły. „Analizy cały czas trwają i rozstrzygnięcia jednoznacznego, według mojej wiedzy, nie ma. Projekt jest przygotowany, ale nie jest jeszcze przeprocedowany” – powiedział.
Minister wskazał, że kwestie związane z informacją o szczepieniach pracowników szkół to „sprawy złożone”, które wywołują wiele emocji.
„Jeśli ktoś jest chory, to sprawa jest oczywista, dlatego że z sanepidu przychodzi informacja do wszystkich osób, które miały kontakt z tą osobą. (…) Nie ma takich sytuacji, by któryś z nauczycieli był chory i to byłoby nie do zweryfikowania, gdyż sanepid zawsze kontaktuje się ze wszystkimi osobami, które miały kontakt z osobą zdiagnozowaną na Covid-19” – wyjaśnił Dworczyk.
Podczas posiedzenia KWRiST strona samorządowa dopytywała się także o szczepienia dzieci poniżej 12. roku życia. Wiceminister zdrowia Anna Goławska oceniła, że mogą one rozpocząć się w drugiej połowie grudnia.
„Jeżeli chodzi o badanie szczepionki dla dzieci od 5. roku życia, to te badania już zostały zakończone. EMA (Europejska Agencja Leków) od połowy października weryfikuje te wyniki badań i dopuszczenie planowane jest na połowę grudnia. Dzisiaj dostaliśmy od firmy Pfizer taką wstępną deklarację, że już w grudniu pierwsza partia szczepionek powinna pojawić się w Polsce. Druga połowa grudnia to jest ten realny termin, kiedy zaczniemy szczepić młodsze dzieci” – oświadczyła Goławska.
Minister Dworczyk zauważył przy tym, że ostateczne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zostały podjęte. „Ja mogę powtórzyć, że w tej chwili takich decyzji nie ma” – powiedział.
jjk