W Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej podpisano „Deklarację popierającą kluczową rolę regionów w polityce spójności UE", stanowiącą głos sprzeciwu wobec pomysłu centralizacji unijnych środków. Deklarację podpisała minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz i prezes Związku Województw RP Olgierd Geblewicz.
W środę w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej odbyło się spotkanie minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz z marszałkami oraz przedstawicielami województw. W trakcie obrad uczestnicy omówili przyszłość polityki spójności, średniookresową strategię rozwoju kraju do 2035 r. oraz rolę samorządów w inwestycjach, które będą realizowane z Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności.
W trakcie posiedzenia minister Pełczyńska-Nałęcz wraz z prezesem Geblewiczem podpisali też „Deklarację popierającą kluczową rolę regionów w polityce spójności UE”. Zgodnie z dokumentem polityka spójności powinna być zdecentralizowana, by umożliwić dopasowanie działań do lokalnych warunków.
„Część państw opowiada się obecnie za decentralizacją funduszy unijnych, część stoi po przeciwnej stronie. KPO rozgrzało centralistyczne zapędy i wyobraźnię Komisji Europejskiej w tym kierunku. My, jak rzadko w Polsce, zarówno w rządzie jak również w regionach, opowiadamy się za zachowaniem samodzielnej roli samorządów w realizacji inwestycji z polityki regionalnej i rozwojowej" – powiedziała minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Prezes Związku Województw RP Olgierd Geblewicz podkreślił natomiast, że polityka spójności realizowana w Polsce „jest dzisiaj dla innych krajów przykładem budowania spójności wydatków Unii Europejskiej”.
„Mamy świadomość, że model myślenia i działania, który wypracowaliśmy w UE w ciągu ostatnich ponad 20 lat, znajduje się dzisiaj w kryzysie. Dlatego tym bardziej powinniśmy prezentować wspólne stanowisko, podkreślające potrzebę prowadzenia silnej polityki spójności po 2027 r. oraz silną rolę regionów w jej kształtowaniu" – powiedział Geblewicz.
W podpisanej deklaracji podkreślono, że „w przeciwieństwie do podejścia scentralizowanego, które z natury rzeczy jest mniej elastyczne i ujednolicone, podejście terytorialne pozwala lepiej wykorzystać istniejące atuty regionów, np. specjalizacje branżowe, lokalne klastry, zasoby przyrodnicze i kulturowe czy zaplecze naukowe”.
„Doświadczenia pokazują, że regiony jako operatorzy programów potrafią szybko reagować na kryzysy – samorządy lokalne skutecznie dostosowały pomoc dla MŚP podczas pandemii, pokazując przewagę modelu opartego na bliskości do odbiorców wsparcia. Równie sprawnie województwa odpowiedziały na kryzys uchodźczy po agresji Rosji na Ukrainę” – napisano w dokumencie.
Autorzy zaznaczyli, że programy inicjowane z poziomu regionalnego pozwalają na uwzględnienie trendów i wyzwań stojących przez wspólnotą europejską oraz stanowią o ich pełnym dostosowaniu do lokalnych potrzeb i potencjałów.
„Dla właściwego skonstruowania programów punktem odniesienia powinna być nowa średniookresowa strategia rozwoju kraju, uwzględniająca już zdiagnozowane deficyty i potencjały, jak i nowe wyzwania, która wskaże kluczowe kierunki działań na poziomie krajowym i podkreśli jednocześnie szczególną rolę regionów w polityce państwa” – czytamy w deklaracji.
Polityka spójności jest główną polityką inwestycyjną Unii Europejskiej. Zapewnia ona korzyści wszystkim regionom i miastom w UE oraz wspiera wzrost gospodarczy, tworzenie miejsc pracy, konkurencyjność przedsiębiorstw, zrównoważony rozwój i ochronę środowiska.
Według wciąż nieoficjalnych doniesień z Brukseli, budżet Unii Europejskiej może zostać poddany reformie. Po 2027 r. finansowanie programów regionalnych ma zostać zastąpione przez finansowanie centralne na rzecz każdego z państw członkowskich UE.
Pełna treść deklaracji dostępna jest w poniższym załączniku.
mc/