Postulujemy, aby jeszcze w tym roku zasilić budżety samorządów dodatkowymi 15-20 mld zł – podkreślił wiceprzewodniczący ZGWRP Jacek Brygman. Zdaniem wiceminister finansów Hanny Majszczyk decyzja w tej sprawie będzie zależeć od możliwości budżetu państwa, a te będzie można ocenić dopiero jesienią.
Wiceprzewodniczący ZGWRP, otwierając dyskusję na temat kondycji budżetów JST podczas XXXVIII Zgromadzenia Ogólnego Związku Gmin Wiejskich RP, ocenił, że w ostatnich latach doszło do destabilizacji sytuacji finansowej samorządów.
Jego zdaniem pogorszenie nastąpiło na skutek zmian podatkowych oraz reformy tzw. Polskiego Ładu, które w latach 2019 -2021 wprowadzono w trakcie roku budżetowego.
W efekcie zdaniem Brygmana gminy i miasta straciły miliardy złotych. Wymienił tu m.in. wyłączenie samorządów z udziału w tzw. podatku zryczałtowanym PIT.
„Jeszcze w 2019 r. dochody budżetu państwa z podatku ryczałtowego wynosiły 8 mld. W ubiegłym to już było 31 mld zł, a w tym zapewne będą jeszcze wyższe. (…) To wszystko spowodowało destabilizację, nieprzewidywalność naszych budżetów, a nasze WPF-y to już jest często fikcja” – tłumaczył Brygman.
Wiceszef ZGWRP podkreślił, że samorządowcy z zadowoleniem przyjęli prace nad reformą dochodów JST. Zauważył jednak, że zanim zmiany wejdą w życie, potrzebne jest zrekompensowanie samorządom jeszcze w tym roku ubytków w budżetach.
„W związku z tym, że pracujemy jeszcze na starej ustawie o dochodach JST, która ograniczyła nasze dochody, gdzie w międzyczasie nasze wydatki poszybowały w górę, dlatego mamy stanowisko, aby jeszcze w tym roku zasilić nasze budżety dodatkowymi środkami w granicach 15-20 mld zł, jak to miało miejsce w latach 2021-2023. Bez tych środków bardzo ciężko będzie spiąć budżety w tym roku” – apelował Brygman.
W odpowiedzi wiceminister Hanna Majszczyk powiedziała, że „trudno mówić o skierowaniu dodatkowych nastu miliardów złotych" do samorządów.
Jednocześnie wiceszefowa MF podkreśliła, że część tej kwoty została już wprowadzona do systemu w tym roku. Majszczyk wymieniła tu m.in. odmrożoną subwencję rozwojową, podwyżki dla nauczycieli przedszkolnych czy dodatki dla pracowników socjalnych, które ruszą od 1 lipca br.
„To daje prawie 7 mld zł takich dodatkowych środków, które miały nie pójść, ale zostały do JST skierowane. Oczywiście jest duża przestrzeń, jeśli chodzi o to, ile było w poprzednich latach w końcówkach roku kierowane do samorządów. Trudno jest mi w tym momencie zadeklarować, że takie wzmocnienie finansów samorządów będzie. Oczywiście jest to rozważane i analizowane, ale decyzja jest zależna od tego, jak dochody budżetowe będą realizowane” – tłumaczyła Majszczyk.
Wiceminister zwróciła uwagę, że po pięciu miesiącach tego roku wyniki budżetu państwa „nie są rewelacyjne”. Dodała też, że Komisja Europejska objęła Polskę procedurą nadmiernego deficytu.
„Skierowanie dodatkowych środków będzie uzależnione od kondycji i możliwości budżetu. Możliwości w tym zakresie będzie można ocenić dopiero we wrześniu i październiku” – dodała Majszczyk.
mp/