Rzeczywista luka w PIT i CIT będzie pokryta subwencją rozwojową, tu rząd bierze na siebie 100 proc. ryzyka – podkreśla wiceminister finansów Sebastian Skuza.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów odniósł się podczas Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego do wątpliwości podnoszonych przez stronę samorządową w związku z planowanymi w ramach Polskiego Ładu zmianami podatkowymi. Według samorządowców opracowana w MF ustawa o wsparciu jednostek samorządu terytorialnego nie zapewnia wystarczającej rekompensaty ich ubytków z tytułu PIT i CIT, do jakich dojdzie po wdrożeniu zapowiedzianych przez rząd rozwiązań.
„Jeżeli chodzi o rok 2022, to łącznie z 8 mld (dodatkowej subwencji – PAP), bez środków z Rządowego Funduszu Inwestycji Strategicznych, jednostki samorządu terytorialnego będą miały więcej środków niż same to zakładały” – podkreślił wiceminister Skuza. „Podkreślam to, bo myślę, że rok 2022 r jest rokiem przejściowym z takim wsparciem załatwiony” - dodał.
Jak mówił, w kolejnych latach samorządy w ramach rekompensaty będą otrzymywać nową subwencję rozwojową. „Są to środki traktowane jako subwencja ogólna, jako środki bieżące. Absolutnie nie majątkowe” - zaznaczył.
Subwencja rozwojowa ma wynosić 3 mld zł i być co roku waloryzowana wskaźnikiem PKB. „Gdyby z budżetu państwa wychodziło z udziału samorządów mniej niż ta kwota referencyjna, rząd bierze na siebie 100 proc. ryzyka, że to musi być pokryte” - wyjaśnił. „No chyba nigdy w jednostkach samorządu terytorialnego nie było na poziomie ustawowym takiego pokrycia w stosunku do spadku dochodów JST i z tytułu rozwiązań legislacyjnych, i z tytułu dekoniunktury” - ocenił.
Zwracał przy tym uwagę, że prognozy dochodów, o których mowa w ocenie skutków regulacji, a na które powołuje się strona samorządowa, to tylko szacunki, tymczasem projektowany ustawowy zapis daje samorządom gwarancję rekompensaty.
„Tutaj mówimy: rzeczywista luka musi być pokryta subwencją rozwojową – nie ma innej możliwości. Jest to zapisane w regulacjach prawnych, nie ma tu ograniczenia do kwoty. Całość tych dochodów waloryzowanych musi być państwu uzupełnione” - wskazywał.
Jednocześnie zwrócił uwagę na dodatkowe transfery kierowane z budżetu państwa do samorządów. „Jeżeli się nawet mówi, że zbyt niska jest ta subwencja rozwojowa, to zwracam uwagę na 13 mld Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Państwo możecie mieć obiekcje co do podziału, ale cała ta kwota poszła do samorządu. Teraz drugi nabór 20 mld (w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Strategicznych - PAP) również ta kwota pójdzie do jednostek samorządu terytorialnego” – wyliczał. „Rząd wziął samorządy za dobrą inwestycję. Gdyby zamiast fizycznych środków postawić państwu gwarancję – czy ruszylibyście z kredytami w takie inwestycje jakie stworzył RFIL? Zbierzcie to wszystko w jeden worek i zobaczcie, jakie jest wsparcie dla samorządu przez ten rząd” – apelował.
Według wiceministra Sebastiana Skuzy wsparcie w postaci subwencji, a nie w dochodach własnych jest lepszym rozwiązaniem. „Uważam, że jest to rozwiązanie bardziej sprawiedliwe, zgodne z zasada zrównoważonego rozwoju. Będzie to dochód bieżący, dzielony algorytmicznie, nie uznaniowo, do wykorzystania na co państwo chcecie" - podsumował.
Strona samorządowa negatywnie zaopiniowała projekt nowelizacji ustaw podatkowych oraz projekt ustawy o wsparciu jednostek samorządu terytorialnego w związku z Programem Polski Ład. Główna obawa samorządowców to niewystarczająca rekompensata. Więcej o wątpliwościach JST tutaj:
aba/