Godziny nadliczbowe pracowników administracji publicznej nienależących do korpusu służby cywilnej należy rozliczać zgodnie z regulacjami Kodeksu pracy. Oznacza to, że za każdą godzinę nadliczbową pracownikowi przypada półtorej godziny czasu wolnego od pracy, ale tylko wtedy, gdy pracownik nie złoży wniosku o czas wolny.
Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, w odpowiedzi na poselską interpelację wyjaśniła, że w zakresie rozliczania godzin nadliczbowych pracowników administracji publicznej należy stosować przepisy Kodeksu pracy.
Jak wyjaśniła minister, według przepisów Kodeksu pracy godziny nadliczbowe urzędników można rozliczyć na dwa sposoby. Pracodawca może udzielić czasu wolnego z własnej inicjatywy lub na wniosek pracownika.
Zgodnie z Kodeksem pracy, w przypadku złożenia wniosku przez pracownika, pracodawca może udzielić czasu wolnego od pracy w tym samym wymiarze, w jakim realizowane były zadania służbowe w godzinach nadliczbowych.
Jeśli pracownik nie złoży wniosku, pracodawca jest zobowiązany do udzielenia czasu wolnego najpóźniej do końca okresu rozliczeniowego, w wymiarze o połowę wyższym niż liczba przepracowanych godzin nadliczbowych. Udzielenie takiej rekompensaty nie może spowodować obniżenia wynagrodzenia należnego pracownikowi za pełny miesięczny wymiar czasu pracy.
„Obowiązujące przepisy Kodeksu pracy przewidują możliwość zrekompensowania z inicjatywy pracodawcy pracy nadliczbowej, czasem wolnym w wymiarze o połowę wyższym niż liczba przepracowanych godzin nadliczbowych. Jeżeli natomiast pracownik sam wybierze taką formę rekompensaty (tj. czasem wolnym), na swój wniosek, to świadomie rezygnuje z rekompensaty w wyższym wymiarze” – czytamy w odpowiedzi na interpelację.
Przepisy Kodeksu pracy dotyczące rozliczania godzin nadliczbowych mają zastosowanie m.in. do pracowników administracji publicznej, w tym do pracowników samorządowych.
„Przepis art. 5 Kodeksu pracy stwierdza bowiem, iż jeżeli stosunek pracy określonej kategorii pracowników regulują przepisy szczególne, przepisy Kodeksu stosuje się w zakresie nie uregulowanym tymi przepisami” – wskazała minister Maląg.
Wyjątek stanowią m.in. pracownicy korpusu służby cywilnej, których zatrudnienie regulują odrębne przepisy.
mr/