Zgodnie z celami nowej strategii zrównoważonej mobilności do 2030 r. 100 miast osiągnie neutralność dla klimatu, a przejazdy szybkiej kolei zostaną podwojone. Aby rozwijać zrównoważony transport, miasta i regiony będą musiały zainwestować. Think Tank PE przyjrzał się, w jaki sposób KE wspiera władze lokalne w tej dziedzinie.
W grudniu 2020 r. Komisja Europejska przedstawiła Strategię na rzecz zrównoważonej i inteligentnej mobilności, której celem jest odbudowa unijnego sektora transportu, poważnie dotkniętego skutkami pandemii koronawirusa, a także przekształcenie go w taki sposób, aby - odpowiadając ambicjom Europejskiego Zielonego Ładu i celom strategii cyfrowej UE - stał się bardziej ekologiczny i odporny na przyszłe kryzysy. W strategii Komisja Europejska zdefiniowała zestaw "kamieni milowych", do których aspiruje. Zakładają one, że do 2030 r. na drogach europejskich użytkowanych będzie co najmniej 30 mln samochodów o zerowej emisji, 100 miast osiągnie neutralność dla klimatu, a przejazdy szybkiej kolei zostaną podwojone (w porównaniu z 2015 r.).
Zgodnie z "kamieniami milowymi" podróże zbiorowe na trasach poniżej 500 km będą neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla, a zautomatyzowany transport zostanie wprowadzony na dużą skalę. Strategii towarzyszy dokument wspierający oraz plan działania w zakresie legislacji. W tym ostatnim znalazły się 82 inicjatywy w 10 kluczowych obszarach działania (tzw. projekty flagowe), które mają zostać zaproponowane w ciągu najbliższych czterech lat.
Autorzy raportu "Sustainable and smart mobility strategy – Delivered at local level" wskazali, że "cele zawarte w strategii mają zostać osiągnięte poprzez wzmocnienie istniejących przepisów, proponowanie nowych, a także zapewnianie instrumentów wsparcia i poradnictwa". "KE zacznie przedstawiać propozycje planowanych działań w br. Nowe przepisy wejdą w życie po uzgodnieniu ich z ustawodawcami UE. Choć oczekuje się, że rządy państw członkowskich dostosują swoje ustawodawstwa krajowe do nowych wymagań, zadanie wprowadzenia nowych przepisów w życie będzie często realizowane przez administrację regionalną i lokalną. Miasta i regiony będą musiały dostosować swoje systemy i zainwestować, aby z jednej strony rozwijać zrównoważony transport, z drugiej zaś – aby ułatwić obywatelom korzystanie z różnych dostępnych opcji transportu" – napisali.
W raporcie przyjrzano się wsparciu, jakie KE zapewnia władzom lokalnym i regionalnym w zakresie przechodzenia na mobilność bezpieczną dla klimatu. Jak przypomniano, "finansowanie unijne dla projektów transportowych w latach 2021-2027 będzie kontynuowane zgodnie z wytycznymi z lat 2014-2020 - z pewnymi zmianami". "W ramach europejskich funduszy strukturalnych i inwestycyjnych Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego i Fundusz Spójności przyczynią się do rozwoju projektów zarządzanych wspólnie przez Komisję i państwa członkowskie. Wyraźnie określona zasada partnerstwa oznacza ścisłą współpracę między szczeblami unijnym, krajowym, regionalnym i lokalnym na wszystkich etapach implementacji. Zasady te zostały uproszczone i zapewniają większą elastyczność w zakresie transferów w ramach funduszy polityki spójności, a także między poszczególnymi regionami" – wyjaśniono.
Zdaniem Think Tanku PE "powinno to przełożyć się na większe upodmiotowienie władz regionalnych, lokalnych i gminnych w zarządzaniu funduszami UE". "Obecnie finalizowane są nowe wersje programów pod bezpośrednim nadzorem UE: instrument +Łącząc Europę 2021-2027+, który zapewni wsparcie projektom wdrażającym transeuropejską sieć transportową (TEN-T), oraz program ramowy w zakresie badań naukowych i innowacji +Horyzont Europa+ obejmujący kwestie klimatu, energii i mobilności" – podano.
W analizie przypomniano, że "w odpowiedzi na kryzys wywołany pandemią UE przyjęła instrument nowej generacji, otwierając tym samym dwie możliwości finansowania". "Pierwsza – wsparcie na rzecz odbudowy służącej spójności oraz terytoriom Europy (REACT-EU) - do 2022 r. zapewni dodatkowe 47,5 mld euro za pośrednictwem unijnych funduszy strukturalnych. Druga z kolei – instrument na rzecz odbudowy i zwiększania odporności (RRF) - zapewni pożyczki w wysokości 672,5 mld euro oraz dotacje na wsparcie reform i inwestycji podejmowanych przez państwa członkowskie. Muszą one zostać nakreślone w Krajowych Planach Odbudowy, w których 37 proc. powinno być skierowane na działania związane z klimatem, a 20 proc. – na inwestycje i reformy cyfrowe" – poinformowano. Dodano, że "krajowe plany - poprzedzone konsultacjami z władzami regionalnymi, lokalnymi, społeczeństwem obywatelskim i zainteresowanymi stronami - należy złożyć do piątku 30 kwietnia".
Eksperci zwrócili także uwagę, że "choć unijna polityka spójności zajmuje się nierównościami regionalnymi i obejmuje wszystkie regiony UE, oferuje niewiele, jeśli chodzi o ustrukturyzowane podejście do regionów o niskiej gęstości zaludnienia i wyludniających się". "Zapewnienie łączności i dostępu do transportu publicznego w takich miejscach jest trudne i kosztowne. Uzależnienie od samochodów, starzejące się społeczeństwa i migracje ludności w kierunku obszarów miejskich dodatkowo komplikują sytuację. Obszary peryferyjne – ze względu na swoją lokalizację i odległość od ośrodków gospodarczych – muszą borykać się z wyższymi kosztami podróży, a jednocześnie nie odnoszą korzyści w takiej skali, jak bardziej zaludnione tereny" – stwierdzili.
Według autorów raportu, KE "nalega, aby mobilność była dostępna i przystępna cenowo dla wszystkich i planuje ująć ten aspekt w ramach długoterminowej wizji dla obszarów wiejskich". "Rozporządzenie ws. unijnych wytycznych dotyczących rozwoju transeuropejskiej sieci transportowej z 2013 r. już ustanowiło jednym z priorytetów lepszą dostępność i łączność dla wszystkich regionów. Dzięki sieci tej cel szybkiej łączności powinien zostać osiągnięty w całej UE do 2050 r." – czytamy.
Jak zaznaczono w analizie "z uwagi na to, że większość kompetencji w zakresie zabezpieczenia społecznego należy do państw członkowskich, ochrona praw pracowników i zapewnienie równych szans w całej UE jest problematyczne". "Pandemia ujawniła niedociągnięcia w polityce transportowej, wielokrotnie krytykowanej za brak wymiaru społecznego. Jednocześnie wsparcie z budżetów krajowych stało się niezbędne dla przetrwania wielu firm przewozowych. Aby pomóc państwom członkowskim, firmom i pracownikom stawić czoła wpływowi pandemii na miejsca pracy, UE uruchomiła instrument tymczasowego wsparcia w celu zmniejszenia zagrożeń związanych z bezrobociem w sytuacji nadzwyczajnej (SURE) i inicjatywy inwestycyjne w zakresie reagowania na koronawirusa" - wspomniano. (PAP)
dap/
Materiał powstał w ramach projektu EuroPAP News, realizowanego przez Polską Agencję Prasową przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej za pośrednictwem dotacji Parlamentu Europejskiego.