Subwencja rozwojowa, stabilizująca reguła dochodowa czy powiązanie dochodów samorządów z dynamiką PKB – to niektóre z propozycji resortu finansów. System wymaga dostosowania do realiów – przyznaje wiceminister Sebastian Skuza. Związek Miast polskich przedstawia swoje postulaty.
W czwartek, 25 lutego odbyło się Zgromadzenie Ogólne Związku Miast Polskich. Podczas spotkania Sebastian Skuza, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów przedstawił samorządowcom kierunki prac nad zmianami w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.
„Obecny system obowiązuje 16 lat i z uwagi na dynamiczne zmiany w otoczeniu gospodarczym jak i prawnym, uważa się, że wymaga się dostosowania do obecnych realiów” – powiedział wiceszef MF. „Myślę, że zgodne obserwacje ma strona rządowa, samorządowa, o tym samym mówią również eksperci i naukowcy” - dodał.
Jedno z zaproponowanych przez Ministerstwo Finansów rozwiązań to powiązanie dochodów jednostek samorządu terytorialnego ze średniookresową dynamiką Produktu Krajowego Brutto.
„Zaproponowana koncepcja (…) przyczyniłaby się na pewno do stabilizacji dochodów jednostek samorządu terytorialnego. Dochody byłyby tym samym dużo mniej podatne na wahania koniunktury gospodarczej oraz na zmiany prawne w podatkach dochodowych” – ocenił wiceminister. „Wpłynęłoby to na zabezpieczenie w każdym roku przewidywalnego finansowania dla każdej jednostki samorządu terytorialnego przy znacznym wzmocnieniu antycykliczności i pewności dochodów samorządowych” - dodał.
Jak mówił, przy ustalaniu zarówno globalnej kwoty udziału samorządów terytorialnych we wpływach z podatku CIT i PIT, jak też kwot dla pojedynczej jednostki uwzględniana miałaby być trzyletnia średnia wpływów podatkowych w miejsce obecnych wpływów jednorocznych.
„Dzięki temu te dochody byłyby dużo bardziej stabilne w skali makro, ale też rozwiązanie chroniłoby przed wahaniem lokalnej koniunktury” – wskazał Sebastian Skuza.
Koncepcja zakłada też zapewnienie przewidywalnych dochodów dla jst, tak aby uwzględnić stały charakter realizowanych przez samorządy zadań publicznych i zapewnić płynność.
„Zostało wypracowane rozwiązanie, w którym dochody zarówno CIT, jak i PIT byłyby przekazywane w równych comiesięcznych ratach. Dużo zwiększyłaby się przewidywalność i pewność otrzymania określonych wpływów dochodowych” – podkreślił wiceminister.
„Również, co jest myślę sporą innowacją, projekt przedłożony do prac zespołu zakładałby wprowadzenie stabilizującej reguły dochodowej. Nie wydatkowej, jak to ma miejsce w odniesieniu do sektora finansów publicznych, ale właśnie reguły stabilizującej dochody jednostek samorządu terytorialnego” - zaznaczył.
„Taka reguła brałaby pod uwagę w szczególności kwestię rosnących kosztów zadań jednostek samorządu wynikających z inflacji” – wyjaśniał wiceminister.
Planowane jest także „wyeliminowanie problemu Janosikowego”. Nowe rozwiązanie miałoby pozwolić unikać sytuacji, w której naliczenie należnych kwot następuje w okresie koniunktury, a wpłata w okresie dekoniunktury.
„Pracujemy również nad projektem subwencji rozwojowej o charakterze proinwestycyjnym” – poinformował wiceminister. Jednak jak zaznaczył, strona samorządowa nie jest tu zgodna, czy lepiej mieć dotychczasowe dochody funduszowe, czy zastąpić to finansowanie jakimiś innymi źródłami dochodów. Wiceminister podkreślił, że resort jest w tej kwestii otwarty na dalszą konstruktywną współpracę ze stroną samorządową.
Sebastian Skuza skomentował też wyniki sektora samorządowego za ubiegły rok. „Mnie bardzo cieszą wyniki jednostek samorządu terytorialnego za rok 2020. Przy planowanym dużym deficycie jest spora nadwyżka operacyjna i myślę, że w okresie pandemii strona rządowa wobec samorządów wykazała spore zainteresowanie i zwiększenie finansowania głównie poprzez Fundusz Inwestycji Lokalnych, ale nie tylko” – powiedział, wskazując m.in. na kwestię tzw. 500+ dla nauczycieli na zakup sprzętu.
"Najważniejszym elementem propozycji resortu jest zamysł stabilizacji dochodów samorządowych. To jest bardzo cenna idea, ponieważ to, z czym się borykamy od lat, to jest właśnie niestabilność dochodów" - ocenił Andrzej Porawski, dyrektor Biura ZMP. "Finansów nie jesteśmy pewni, ponieważ parlament, robiąc mieszkańcom prezenty, które mieszkańcy otrzymują do jednej kieszeni, zabiera jednocześnie tym samym mieszkańcom te same pieniądze, tylko z drugiej kieszeni, czyli z kieszeni samorządu terytorialnego" - podkreślił.
Odnosząc się do propozycji MF, dyrektor Porawski zwrócił uwagę, że w pierwszej wersji ministerstwo zaproponowało, żeby punktem odniesienia do stabilizacji dochodów samorządowych była dynamika Projektu Krajowego Brutto.
"To byłby bardzo nieatrakcyjny sposób stabilizowania naszych dochodów, ponieważ dynamika wzrostu PKB jest dużo niższa niż była dynamika naszych wzrostów dochodów z PITu, póki to się nie załamało" - wskazał. "Dzisiaj minister Skuza powiedział, że proponują, żeby to było odnoszone do wzrostu PKB w cenach bieżących, czyli z uwzględnieniem inflacji. I to już jest znaczący postęp, ponieważ wówczas ta dynamika znacząco się zwiększa" - zaznaczył.
Jak mówił, strona samorządowa była jednak zdumiona, że do części stabilizującej doliczono oprócz wpływów z podatków PIT i CIT także część oświatową subwencji ogólnej.
"My przecież od kilku lat zgłaszamy bardzo systematycznie i coraz głośniej protest przeciwko zaniżaniu tej subwencji. Ona w każdym z kolejnych lat nie uwzględniała w całości podwyżek płac nauczycieli, nie mówiąc o innych wzrostach kosztów" - powiedział Andrzej Porawski, przypominając, że ZMP szacuje to niedoszacowanie na ponad 4,5 mld zł.
Przedstawiciel ZMP wskazał dziewięć wniosków, które mogłyby uzdrowić samorządowe finanse. "Jeżeli chodzi o część oświatową subwencji ogólnej, trzeba zawrzeć w tej subwencji mechanizm, który pozwoli na pokrycie zmian w płacach i innych standardach oświatowych, które nie są wprowadzane przez samorządy, tylko przez rząd i parlament" - mówił.
ZMP zaproponował również podział podatku PIT na części: rządową i samorządową. "Wówczas rząd niech robi prezenty z części centralnej, a rady gmin powiatów i województw ewentualnie otrzymają wreszcie władztwo podatkowe w zakresie tych części komunalnych PITu" - wskazał dyrektor Porawski
Wśród postulatów znalazły się także m.in.
- stabilizacyjny charakter specjalnej części subwencji ogólnej
- obligatoryjne rekompensowanie ubytków w dochodach własnych powodowanych przez zmiany prawne, które musi następować bezpośrednio przy każdej zmianie ustawy, która zmniejsza dochody własne samorządów
- uporządkowanie przepisów dotyczących podatków i opłat lokalnych, w tym zwłaszcza podatków od nieruchomości
- subwencja ogólna powinna zawierać część wspierającą zadania rozwojowe (propozycja przyjęta przez MF)
Andrzej Porawski również odniósł się do wyników sektora za 2020 r. "Nie nastąpił krach, ale spadły w stosunku do planowanych dochody z PITu i spadła w sposób dość wyraźny nadwyżka operacyjna, która jest wciąż, o czym mówił minister Skuza, ale jest niższa niż była. Naszym zdaniem główne przyczyny pogorszenia to nie jest pandemia" - powiedział.
aba/