Pod koniec września br. zmarł Mariusz Drochliński (1973-2024), znany popularyzator street workoutu, ceniony fotograf przyrody, społecznik.
W czasie gdy szalały wichury i ulewy, które przyniosły straszliwą powódź, odszedł od nas wyjątkowy szprotawianin – poinformował na swoim profilu Urząd Miejski w Szprotawie. Ostatnio znaliśmy go jako zapalonego i cenionego fotografa i popularyzatora lokalnej przyrody. Regularnie przemierzał Park Słowiański, obok którego jako dziecko mieszkał, a także zaszyte w Borach Dolnośląskich użytki ekologiczne na Stawach Bobrowickich. Jego szczególną pasją były ptaki, ale nie omieszkał utrwalić w obiektywie innych zwierząt, a czasem też samych szprotawian na okoliczność różnych uroczystości. Mariuszowi zawdzięczamy przepiękne i można by także śmiało powiedzieć – unikatowe zdjęcia ptaków, ukazane w przeróżnych pozach i sytuacjach. Zdobył na tym polu bardzo duże uznanie, rzeszę naśladowców i znajomych o podobnych pasjach w całym kraju. Mariusza zobaczymy też na planie filmu przyrodniczego o Potoku Sucha (https://www.youtube.com/watch?v=NJEtoIT2ml0).
Nie tylko Szprotawa, ale także Polska zna go jako orędownika dyscypliny street workout. W przestrzeni publicznej uprawiający tę formę aktywności fizycznej okrzyknęli go jej „ojcem”, co odtąd przylgnęło do niego jako pseudonim. Mariusz jeździł po kraju, wspólnie ćwiczył z innymi i dzielił się swoim doświadczeniem. Rywalizował, organizował, współorganizował i sędziował podczas zawodów tej dyscypliny. Dzięki niemu niejeden zaraził się aktywnością fizyczną.
Przynależał do Związku Harcerstwa Polskiego, a dokładnie do Harcerskiej Drużyny Wodnej w Szprotawie, gdzie aktywnie uprawiał kajakarstwo, uczestniczył w spływach i obozach. W stopniu przybocznego ZHP zaznajamiał młodych adeptów z tajnikami harcerstwa i arkanami kajakarstwa.
Maciej Boryna
UM Szprotawa