Taki kompromisowy zapis jest efektem środowej dyskusji samorządowców z wiceministrem funduszy i polityki regionalnej Waldemarem Budą.

Dyrektor biura Związku Miast Polskich Andrzej Porawski, który jest sekretarzem KWRiST, wyjaśnił, że kilka województw kontestuje podział środków unijnych w nowej perspektywie i odpowiadający za to algorytm. „Wskaźniki, które zostały przyjęte w algorytmie alokacji budzą powszechne wątpliwości, budzą wątpliwości u ekspertów, budzą wątpliwości u samych zainteresowanych” – zaznaczył.

Zdaniem Porawskiego, zostały zastosowane takie wskaźniki, które z powodzeniem można zastąpić innymi podobnymi, a to przyniosłoby zupełnie inną alokację.  „Odnosimy wrażenie, że te wskaźniki zostały przyjęte intencjonalnie, a to nie powinno mieć miejsca” – podkreślił.

Jednym z trzech województw, które do tej pory zgłosiły uwagi, jest woj. kujawsko-pomorskie. Wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski powiedział, że władze regionu nie mogą zaakceptować umowy partnerstwa w takim kształcie, w jakim została im przedstawiona.

„Nie możemy zaakceptować tego dokumentu (...) Przede wszytki uważamy, że nie uwzględniono (w nim) przebiegu negocjacji kontraktu programowego, a samą alokację oparto jedynie na algorytmach, które odbiegały od metodologii berlińskiej” – powiedział Ostrowski.

Przypomniał, że metodologia berlińska podziału środków UE (powiązana głównie z regionalnym wskaźnikiem PKB per capita) zawiera trzy kryteria. Natomiast podział alokacji podstawowej - wskazał wicemarszałek - oparty został na ośmiu wskaźnikach, przy czym, jego zdaniem, "jest on w zasadzie do zaakceptowania". Największy niepokój krytycznie nastawionych samorządowców budzi podział wynoszącej nieco ponad 7 mld euro rezerwy funduszowej, gdzie wprowadzono cztery kolejne wskaźniki - łącznie było ich 12.

„My, województwo kujawsko-pomorskie, korzystamy tylko z jednej ścieżki funduszowej, dzieje się to w kontekście bardzo niekorzystnych wskaźników społeczno-gospodarczych: 83 gminy spośród 144 są równe z poziomem rozwoju tzw. ściany wschodniej. Złożyliśmy w tej sprawie skargę do Komisji Europejskiej” – poinformował Ostrowski.

Wiceszef MFiPR Waldemar Buda powiedział, że ministerstwu trudno jest odnieść się do uwag, ponieważ nie ma wspólnego stanowiska Związku Województw PR w tej sprawie, przez co opinia jest niereprezentatywna.

„Gdybyśmy mieli opinię wspólną rzeczywiście zarządu Związku Województw to byłoby to dość precyzyjne, natomiast dzisiaj mamy trzy uwagi województw z 16 (…) Sam Związek nie jest w stanie wspólnej opinii wydać. (…) Ciężko nam na tej podstawie – to byłoby wbrew większości - przemodelować system i algorytm, który był podstawą do wyliczenia tych kwot” – powiedział Buda.

Wiceminister zapowiedział dodatkowe wsparcie dla protestujących regionów. „Dla tych województw, które nominalnie otrzymały mniejszą kwotę, ale obiektywnie algorytm na to wskazał, będziemy mieli pewne propozycje, które tę sytuację wyrównają czy poprawią” – podkreślił.

Zdaniem współprzewodniczącego KWRiST, marszałka województwa łódzkiego Grzegorza Schreibera nie ma możliwości, aby wracać dzisiaj do sytuacji sprzed tego algorytmu.

„Minister Buda wyszedł nam naprawdę naprzeciw, bo wskazał i wyraźnie powiedział, że ma możliwości i chce z nich skorzystać, aby tym województwom (…) uzupełnić (pulę środków – red.)” – zaznaczył marszałek. „To nie jest naruszanie tego przyjętego rozwiązania (algorytmu), tylko kwestia pomocy, kwestia uzupełnienia” – podkreślał Schreiber.

Samorząd województwa zachodniopomorskiego skarży do KE podział funduszy unijnych

Zadeklarował, że popiera zawarcie adnotacji, że strona samorządowa umowę partnerstwa opiniuje pozytywnie z uwagą, że oczekuje uzupełnienia środków. „Natomiast, jeżeli uwaga ma być uwagą co do algorytmu, (…) to ja z takim stanowiskiem się nie zgadzam” – oświadczył.

Umowa Partnerstwa to uzgodniona z Komisją Europejską strategia wykorzystania środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej. Jej przygotowaniem zajmuje się Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Współpracuje przy tym z innymi resortami, instytucjami centralnymi, marszałkami województw oraz partnerami społeczno-gospodarczymi.

kic/