Gmina Szprotawa zaprasza do podziwiania osobliwości wczesnej wiosny na ścieżce przyrodniczo-leśnej „Potok Sucha”, zwanej potocznie „szlakiem bobra”. Tradycyjnie szlak został poddany sezonowemu przeglądowi i dokonano konserwacji urządzeń małej infrastruktury turystycznej.
Szprotawa dołączyła do grona miejscowości, na terenie których znajdują się „szepczące” obiekty architektoniczne. A to dzięki odkryciu pracowników Muzeum Ziemi Szprotawskiej. Szepczące okazały się zapomniane zabytkowe gotyckie łuki na zamurowanym wejściu do kościoła pw. Wniebowzięcia NMP w samym centrum miasta.
28 marca br. Rada Miejska w Szprotawie objęła ochroną prawną osobliwy głaz narzutowy pod Borowiną. Z uwagi na kształt nazwano go „Dzik”. Burmistrz Szprotawy Mirosław Gąsik zaprasza do odwiedzin nowego pomnika. W tym celu urządzono już oznakowany mini parking turystyczny, spod którego mamy ok. 15 minut pieszo do „Dzika”. Głaz stoi w malowniczym miejscu, na skraju lasu i przedpolu łąk źródliskowych.
Szprotawianie wiedzą, że zakwit cebulicy syberyjskiej to najpewniejsza odznaka wczesnej wiosny. Uroczona bylina pochodzi z zachodniej Azji, Kaukazu i wschodniej Europy – opowiada Maciej Boryna z Biura Turystyki i Edukacji Regionalnej.
Szprotawski magistrat pozyskał wydaną w Bazylei oryginalną publikację związaną z historią miasta, a dokładnie z postacią znamienitego mieszkańca. To urodzony około 1582 roku w Szprotawie Justus Wernerus. Nigdy o nim nie słyszeliśmy – mówi Maciej Boryna z Muzeum Ziemi Szprotawskiej. Dopiero zaczynamy naukowe śledztwo.
Po niespełna miesiącu poszukiwań udało się odnaleźć autora tajemniczej mozaiki w Szprotawskim Domu Kultury. Na ogłoszenie magistratu odezwały się dziesiątki osób z całego kraju, pracujący przy generalnym remoncie obiektu w latach 80. ubiegłego wieku. A w sprawę zaangażowali się naukowcy.