Sąd Okręgowy, zdjęcie ilustracyjne PAP/Darek Delmanowicz
Były burmistrz Jarocina, wiceprezydent Ostrowa Wlkp. i były prezes Zakładu Gospodarowania Odpadami z prokuratorskimi zarzutami. Pierwszy oskarżony o nakłanianie prezesa Zakładu Gospodarki Odpadami do zatrudnienia dwóch osób, drugi m. in. o działania na szkodę interesu publicznego a trzeci o malwersacje finansowe - poinformował w wtorek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Maciej Meler.
Do Sądu Okręgowego w Kaliszu wpłynął akt oskarżenia przeciwko sześciu osobom, w tym byłemu burmistrzowi Jarocina Stanisławowi Martuzalskiemu, obecnie radnemu powiatowemu, jego ówczesnemu zastępcy a obecnie wiceprezydentowi Ostrowa Wlkp. Mikołajowi Kostce oraz byłemu prezesowi Zakładu Gospodarowania Odpadami Mariuszowi Z.
Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wlkp. oskarżyła byłego burmistrza o wywieranie nacisku w celu zatrudnienia wskazanych przez niego osób. Jego zastępcy postawiono zarzuty przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków oraz osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej. Natomiast zarzut malwersacji postawiono byłemu prezesowi ZGO w Jarocinie.
Zarzuty dotyczą okresu działalności oskarżonych w latach 2012-2014.
Z aktu oskarżenia wynika m.in., że zastępca burmistrza Jarocina rekomendował Zarządowi Zakładu Gospodarowania Odpadami partycypację w kosztach organizacji koncertów w ramach Dni Patrona Jarocina.
"Normalną i powszechną praktyką jest sponsorowanie wydarzeń sportowych czy kulturalnych zarówno przez podmioty prywatne, jak i komunalne, a także spółki należące do Skarbu Państwa" – powiedział wiceprezydent Ostrowa Wlkp.
W rozmowie z PAP oświadczył, że jeśli dziś w tej sprawie miałby podjąć jakieś działania, to ponownie zarekomendowałby współfinansowanie organizacji koncertów, w których licznie uczestniczyli mieszkańcy Jarocina i okolicznych miejscowości.
Dodał, że w kolejnych latach, już za czasów rządów kolejnego burmistrza, spółki komunalne gminy Jarocin również partycypowały w kosztach wydarzeń o podobnym charakterze. Wskazał na imprezy Jarocin Festiwal i Disco Stars Festival.
W akcie oskarżenia jest też mowa o osiągnięciu przez oskarżonego korzyści majątkowej lub osobistej.
"Nigdy, na etapie postępowania prokuratorskiego nawet nie padła sugestia, że mogłem uzyskać w wyniku podjętych bądź zaniechanych działań korzyść majątkową. Nigdy nie posiadałem jakichkolwiek relacji towarzyskich czy zawodowych z podmiotami organizującymi koncert, tak więc również absurdalnym jest dla mnie zarzut osiągnięcia korzyści osobistej" – powiedział wiceprezydent Ostrowa Wlkp.
Z kolei były burmistrz Jarocina Stanisław Martuzalski miał nakłaniać prezesa spółki komunalnej do zatrudnienia dwóch wskazanych przez niego osób.
"Zarzuty postawiono mi dopiero w 2019 roku po 5 latach prowadzenia śledztwa przez prokuraturę. Nie popełniłem niczego niezgodnego z prawem, nikogo nie nakłaniałem do zatrudnienia jakiejś osoby" – oświadczył.
Byłemu prezesowi Zakładu Gospodarki Odpadami w Jarocinie prokuratura postawiła zarzuty niedopełnienia obowiązków i przywłaszczenia mienia.
"Podejrzanemu zarzucono niedopełnienie obowiązku zajmowania się sprawami majątkowymi spółki poprzez zawieranie nieuzasadnionych ekonomicznie umów oraz zatwierdzanie płatności w związku z czym doszło do znacznej szkody na majątku spółki w wysokości ponad 590 tys. zł oraz wprowadzenia niebezpieczeństwa powstania szkody dla spółki w kwocie ponad 160 tys. zł" - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.
Rzecznik poinformował także, że Mariuszowi Z. postawiono zarzuty przywłaszczenia mienia z majątku spółki w wysokości 45 tys. zł oraz "doprowadzenia przedstawicieli organów spółki do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez zawarcie nowej umowy o pracę, na podstawie której w przypadku rozwiązania stosunku pracy przysługiwać miałoby podejrzanemu jednorazowe odszkodowanie w wysokości ponad 115 tys. zł" - wyjaśnił.
Na ławie oskarżonych zasiądą też była księgowa ZGO Violetta G. oraz osoby współpracujące z jarocińską spółką - Katarzyna O. i Tomasz G.
Stanisław Martuzalski i Mikołaj Kostka zgodzili się w rozmowie z PAP na ujawnianie nazwisk.
bak/ robs/ kic/