Po śląskich samorządach, również największe miasta zrzeszone w Unii Metropolii Polskich chcą więcej czasu na pozyskanie samochodów elektrycznych we flocie użytkowanych pojazdów.
UMP wystąpiła do ministra klimatu z apelem o zmianę ustawy o elektromobilności, w tym przede wszystkim o wydłużenie przynajmniej o rok terminów na pozyskanie samochodów elektrycznych we flocie użytkowanych pojazdów przez JST oraz spełnienia pozostałych wymogów stawianych przez ustawę. Chodzi m.in. o zapewnienie odpowiedniej liczby stacji ładowania, odpowiedniego udziału autobusów zeroemisyjnych w użytkowanej flocie pojazdów oraz wygasania umów na wykonanie zadania publicznego z podmiotami nie będącymi w stanie zapewnić pojazdów elektrycznych we flocie.
Metropolie tłumaczą, że ambitne plany związane z wdrożeniem ustawy o elektromobilności pokrzyżowała pandemia koronawirusa, która odcisnęła swoje piętno na finansach miast zaangażowanych w walkę ze skutkami epidemii.
Zdaniem metropolii koronawirus wpłynął też na branżę motoryzacyjną, co może powodować wzrost cen samochodów elektrycznych, które i tak są znacznie droższe od samochodów na paliwa kopalne. „A podejmowanie decyzji zakupowych w czasie odbudowy stabilności finansowej będzie się wiązało z potrzebą racjonalizacji wydatków i przeznaczaniem środków w pierwszej kolejności na zaspokajanie niezbędnych potrzeb mieszkańców i firm działających na rynku lokalnym” – zaznaczono w stanowisku.
Zdaniem UMP problemem może być też potencjalny wpływ pandemii na problemy finansowe wykonawców zadań publicznych, którzy - zobligowani koniecznością zapewnienia części swej floty z napędem alternatywnym - mogą nie przystąpić do ogłaszanych przez miasto przetargów lub znacznie podnieść koszty swych usług.
„Ponadto, zapowiadane przez Rząd wsparcie samorządów środkami z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu wciąż oddala się w czasie, co również wpływa na planowanie potencjalnych zakupów e-samochodów” – zaznaczono w stanowisku.
Z podobnym apelem na początku września wystąpił Śląski Związek Gmin i Powiatów. Sugestie ŚZGiP dotyczą terminów, które zobowiązują samorządy lokalne i przedsiębiorstwa energetyczne do zrealizowania określonych zadań. Odnoszą się również do większości podmiotów gospodarczych, które realizują zadania publiczne na zlecenie jednostek samorządu terytorialnego (gmin, powiatów oraz samorządów województw). W opinii przedstawicieli Związku terminy te jeszcze przed epidemią były zbyt krótkie, a w dobie walki ze skutkami COVID-19 stają się nierealne.
mp/