Screen z posiedzenia sejmowej komisji samorządu terytorialnego
Samorządy, które zyskały na błędzie w bazie CIT, nie będą musiały zwracać omyłkowo przyznanych środków – poinformował w Sejmie Marek Wiewióra, dyrektor departamentu finansów samorządu terytorialnego w MFiG. Zapowiedział też, że wkrótce resort przedstawi szczegółową informację o podziale 1,4 mld zł wyrównania dla gmin, które straciły na błędzie.
Parlamentarny Zespół Samorządowy omawiał w poniedziałek sprawę błędu w bazie CIT, który zaniżył dochody JST w 2024 i 2025 r. Marek Wiewióra, reprezentujący na spotkaniu resort finansów, poinformował, że w rezultacie niewłaściwych wyliczeń około połowy samorządów w Polsce dostało nienależne środki, zaś druga połowa straciła.
„Jeżeli dany samorząd miał zaniżone dochody, to otrzyma wyrównanie z budżetu państwa w roku 2026” – powiedział Wiewióra. „W projekcie budżetu państwa na rok 2026 zaplanowano na ten cel środki w rezerwie celowej w kwocie 1,4 miliarda złotych. Te środki zostaną przekazane do samorządów niezwłocznie po ogłoszeniu ustawy budżetowej na początku roku 2026” - dodał.
Wiewióra poinformował również, że Ministerstwo Finansów przygotowało projekt nowelizacji ustawy o dochodach JST mający na celu zapewnienie, że na rok 2026 dochody samorządowe zostaną obliczone już na podstawie poprawionej bazy CIT. Projekt uzyskał już pozytywną opinię Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego i w najbliższych dniach powinien trafić do Sejmu.
Wiewióra poinformował też, że samorządy, które skorzystały na błędzie, nie będą zobowiązane do dokonywania zwrotów.
„Po pierwsze, nie ma podstaw prawnych do takich działań. Po drugie, nawet jeżeli by wprowadzić taką podstawę prawną, to takie rozwiązanie budzi istotne wątpliwości z punktu widzenia zgodności z Konstytucją i zasadą niedziałania prawa wstecz” – wyjaśnił Wiewióra.
Przedstawiciel MF podkreślił, że ewentualne zobowiązanie tych samorządów do zwrotu za dwa lata dochodów wynikających z błędnych danych bazie CIT „w wielu przypadkach oznaczałoby zachwianie stabilności finansowej tych samorządów, a w niektórych nawet zagrożenie realizacji zadań publicznych”.
Sekretarz KWRiST Marek Wójcik wyraził wątpliwość, czy ujawnione przez resort błędy zdarzyły się tylko w 2024 r. i zasugerował, że mogły one występować również we wcześniejszych latach.
„Zdarzył się cud. Do roku 2024 przedsiębiorcy robili wszystko właściwie i nagle w 2024 roku na taką skalę popełniają błędy? Dlatego zadam pytanie: czy państwo macie pewność, że tego typu błąd nie jest także grzechem poprzednich lat? Ja śmiem twierdzić, że cudu nie było, że mieliśmy do czynienia z błędami wcześniejszymi” – powiedział Wójcik.
Sekretarz KWRiST powołał się w tym kontekście na przykład dolnośląskiej gminy Platerówka.
„Platerówka, ma dwie kopalnie. Zweryfikowali to. Kopalnia źle wypełniała deklaracje również za rok 2021, 2022, 2023 i 2024. Moim zdaniem mają święte prawo dochodzić w sądzie z tego tytułu dochodów ze Skarbu Państwa, bo zostali oszukani” – powiedział Wójcik.
W trakcie dyskusji poruszona została również kwestia odsetek należnych gminom, które otrzymają wyrównanie. Marek Wiewióra poinformował, że w kwocie 1,4 miliarda złotych przeznaczonych na ten cel odsetki są już skalkulowane na poziomie inflacji.
„Przewidujemy wypłatę tych środków po ogłoszeniu ustawy budżetowej w roku 2026, a odsetki za rok 2024 będą naliczone w wysokości waloryzowanej inflacją roku 2025” – powiedział.
Odnosząc się do tej deklaracji, burmistrz Polkowic Wiesław Wabik zwrócił uwagę, że pokrzywdzone samorządy musiały zaciągać zobowiązania w celu zrównoważenia swoich budżetów.
„Powiem otwarcie: ja się nie zgadzam na odsetki oparte o inflację. Uważam, że powinniśmy otrzymywać odsetki podatkowe, bo takież by nas dotknęły, gdybyśmy to my mieli takie zobowiązania wobec Skarbu Państwa” – powiedział Wabik. „Mówimy o sytuacji, gdzie inflacja to 3,6 proc., a odsetki podatkowe to 14,5 proc., więc mówimy o 10,9 proc. różnicy. Biorąc pod uwagę kwoty, jakie nam są należne do zwrotu, mówimy o poważnych pieniądzach” - dodał.
Samorządowcy prosili również o jak najszybsze oficjalne informacje z resortu o wysokości zaległych kwotach dla poszczególnych pokrzywdzonych JST, w celu planowania budżetów na 2026 rok.
„Tak, opublikujemy te dane. Po przyjęciu nowelizacji ustawy o dochodach przez Radę Ministrów, podamy informację o wstępnych kwotach, które będą przysługiwać z tytułu rozliczenia CIT-u. Natomiast ze względów formalnych, z racji, że te kwoty dotyczą 2026 roku, formalny podział tych kwot i formalna informacja nastąpi na początku roku 2026 po ogłoszeniu ustawy budżetowej” – wyjaśnił Wiewióra.
W dalszej części dyskusji Marek Wójcik zaapelował o przywrócenia możliwości monitorowania przez JST swoich dochodów w urzędach skarbowych, co mogłoby zapobiegać błędom w przyszłości.
„Musimy znaleźć jakiś mechanizm, który obroni nas przed tego typu błędami w przyszłości, bo rozumiem, że przedsiębiorstwo może popełniać tego typu błędy, ale konsekwencji nikt z tego nie wyciąga i my cały czas jesteśmy narażeni, że to będzie działo dalej. W związku z tym ta przejrzystość i dostęp dla samorządów do tego materiału spowoduje, że tych błędów będzie mniej” - powiedział.
Przedstawiciel resortu finansów nie odniósł się do tej propozycji.
mam/