Szef PKW Sylwester Marciniak i szefowa KBW Magdalena Pietrzak Fot.PAP/M.Marek
W skład 27 tys. 230 obwodowych komisji wyborczych powołano 209 tys. 84 osoby; liczba wyborców to 30 mln 237 tys. 180 osób - Państwowa Komisja Wyborcza podsumowała w piątek stan przygotowań do niedzielnych wyborów Prezydenta RP.
Zapewniono, że nie ma żadnych zagrożeń dla przeprowadzenia wyborów nawet w tych gminach, gdzie czasem cały urząd przebywa na kwarantannie w związku epidemią koronawirusa, czy też wystąpiły podtopienia.
ILU WYBORCÓW, ILE KOMISJI?
Jak poinformował szef PKW Sylwester Marciniak, liczba stałych obwodów głosowania to 25 tys. 433, w szpitalach powołano 799 obwodów, w domach pomocy społecznej - 646, w zakładach karnych - 94, w aresztach śledczych - 45, w oddziałach zewnętrznych zakładów karnych - 33, w domach studenckich - 3. Trzy obwody powołano na statkach, a 169 za granicą.
Szef PKW poinformował ponadto, że powołano 49 okręgowych komisji wyborczych. "W skład których wchodzą 293 osoby" - dodał.
Spośród wszystkich komitetów wyborczych największą liczbę członków obwodowych komisji wyborczych wskazał komitet prezydenta Andrzeja Dudy - 34 tys. 772 osób; komitet kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego zgłosił 25 tys. 293; komitet popieranego przez Koalicję Polską prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza - 21 tys. 633; komitet kandydata Lewicy Roberta Biedronia - 17 tys. 186; komitet kandydata Konfederacji Krzysztofa Bosaka - 13 tys. 632 osoby, a niezależnego kandydata Szymona Hołowni - 7 tys. 800.
Wśród 30 mln 237 tys. 180 osób uprawnionych do głosowania 373 tys. 751 osób to wyborcy za granicą.
Pakietów wyborczych łącznie wysłano 528 tys. 184, w tym 343 tys. za granicą.
"Liczba sporządzonych aktów pełnomocnictwa - 16 tys. 799. Liczba wydanych zaświadczeń o prawie do głosowania - 210 tys. 61" - podał Marciniak.
Jak zauważył, w wyborach prezydenckich w 2015 r. na podstawie zaświadczenia głosowało 128 tys. osób w pierwszej turze i 257 tys. wyborców w drugiej turze. W przypadku wyborów do Sejmu w 2019 r. liczba ta wyniosła 202 tys. osób.
"Warto też wskazać, że do spisu wyborców dopisało się 447 tys. 645 osób" - dodał.
Na pytanie, ile pakietów wysłanych wyborcom nie zostało odebranych i jaka jest procedura postępowania z nieodebranymi pakietami Pietrzak odparła, że "te informacje są w posiadaniu gmin, dlatego, że gminy mają obowiązek sporządzania wykazu przygotowanych, wysłanych i później doręczonych pakietów".
"Te, które są nieodebrane przez wyborców urząd gminy, u którego został taki nieodebrany pakiet, czy poczta, która nie doręczyła, bo wyborca nie odebrał pakietu, zgodnie z przepisami ma albo w dniu głosowania przekazać właściwej komisji wyborczej, a po zakończeniu głosowania do właściwego dyrektora delegatury Krajowego Biura Wyborczego" - tłumaczyła. "To zostanie jako dokumenty z wyborów później, z całością przekazane do archiwum państwowego" - podała.
O CZYM NALEŻY PAMIĘTAĆ, BY GŁOSY BYŁ WAŻNY
Oprócz informacji statystycznych PKW przypomniała też najważniejsze zasady ważnego oddania głosu, szczególnie w przypadku głosowania korespondencyjnego.
Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak wskazała, że wyborcy, którzy zdecydowali się na korespondencyjny sposób oddania głosu, powinni wypełnić wszystkie dane na oświadczeniu o osobistym i tajnym oddaniu głosu, a także złożyć na nim własnoręczny podpis. Przypomniała, że kartę do głosowania należy włożyć do koperty opisanej jako "koperta na kartę do głosowania". Podkreśliła, że koperta ta musi zostać następnie zaklejona.
"Niewypełnione oświadczenie, niezaklejona koperta spowoduje, że komisja nie będzie w ogóle brała pod uwagę takie naszego głosowania; głos niestety nie będzie w ogóle brany pod uwagę" - podkreśliła Pietrzak. Jak mówiła, kopertę zwrotną zawierającą oświadczenie i zaklejoną kopertę z kartą do głosowania można jeszcze w piątek do północy wrzucić do skrzynki pocztowej.
"Jeżeli wyborca dzisiaj tego nie zdąży zrobić lub będzie chciał zrobić to w lokalu wyborczym, będzie miał taką możliwość, może w dniu głosowania przynieść kopertę zwrotną do lokalu wyborczego. Nie musi on stać w kolejce przed lokalem, gdyby taka była, może bezpośrednio wejść i po prostu pozostawić tę kopertę" - powiedziała Pietrzak.
Co bardzo ważne - podkreśliła szefowa KBW - "koperty zwrotnej nie wolno wrzucać do urny wyborczej". "Koperta musi trafić do członków komisji (wyborczej). Komisja będzie ją otwierała, sprawdzi, czy jest w niej zaklejona koperta na kartę do głosowania. Jeśli jest, to będzie sprowadzała, czy oświadczenie jest wypełnione, czy jest podpisane. Następnie sprawdzi, czy wyborca znajduje się w spisie wyborców, czy już nie zagłosował osobiście, czy już nie oddał pakietu wcześniej" - podkreśliła Pietrzak.
Jak zaznaczyła, to członek komisji wyborczej będzie kopertę z kartą o głosowania wrzucał do urny.
REŻIM SANITARNY
Pietrzak zachęcała, by wyborcy do lokalu wyborczego zabrali ze sobą długopis i rękawiczki. "Długopisy oczywiście będą w lokalu, będą dezynfekowane, ale dla naszego bezpieczeństwa można zabrać swój własny długopis, zabrać rękawiczki, można skorzystać z płynu dezynfekującego, można również z rękawiczek" - dodała Pietrzak.
Przypomniała też o konieczności zachowania odstępu. "Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia, w lokalu może przebywać jeden wyborca na 4 m kw. lokalu, nie biorąc pod uwagę członków komisji, mężów zaufania i obserwatorów" - wskazała.
Podkreśliła, że w lokalu wyborczym należy na chwilę uchylić maseczkę w momencie weryfikacji przez komisję i z powrotem ją założyć. "Nie trzeba oddawać komisji swojego dowodu, nie ma takiej potrzeby, chyba, że w wyjątkowych przypadkach, w przypadku wątpliwości. (...) W normalnych warunkach nie ma takiej potrzeby, by ten dowód przekazywać, można go z bliska pokazać" - powiedziała.
WSZYSTKIE URZĘDY GMIN PRZYGOTOWANE
PKW zapewniła ponadto, że nie ma żadnych zagrożeń dla przeprowadzenia wyborów nawet w tych gminach, gdzie czasem cały urząd przebywa na kwarantannie w związku epidemią koronawirusa, czy też wystąpiły podtopienia.
"Jeśli chodzi o sytuację aktualną - nie ma takich sytuacji, w których należałoby podjąć jakieś działania związane z powodzią, podtopieniami. Były w gminie Łapanów, ale tam i słońce zaświeciło i deszcz przestał padać, więc już wszystko osuszane było od kilku dni" - odpowiadała na pytania Pietrzak.
Szefowa KBW zapewniła, że ewentualne podtopienia nie będą miały wpływu na ciszę wyborczą. "My jesteśmy gotowi. Jak będzie potrzeba to nawet można przenieść siedzibę lokalu do jakiegokolwiek innego miejsca, w którym będzie taka możliwość. Ostatecznie nawet i w jakimś namiocie – takie wersje też są brane pod uwagę w tych najgorszych wariantach" - zwróciła uwagę.
Dodała, że pracownicy urzędów z terenów najbardziej narażonych na podtopienia "doskonale wiedzą, jak postępować w takich sytuacjach".
Pietrzak poinformowała także, że odnotowano kilka sytuacji wyjątkowych związanych z epidemią koronawirusa. "Jest kilka urzędów, w których mamy, albo część - czasem cały urząd - na kwarantannie, ale też sobie radzimy. Wójtowie wyznaczają wtedy pracowników z innych jednostek, posiłkują się po prostu jakimiś dodatkowymi osobami i też nie ma żadnych zagrożeń z tej strony póki co" - zapewniła.
KIEDY WYNIKI WYBORÓW?
PKW ma nadzieję, że wyniki wyborów uda się podać we wtorek, ew. środę.
Szef PKW poinformował też, że jeżeli w niedzielę przed godz. 21 będzie duża kolejka przed lokalem wyborczym albo w samym lokalu wyborczym to nie jest podstawa do przedłużenia ciszy wyborczej.
"Osoby, które zgłoszą się do godz. 21 oddać głos będą miały taką możliwość". "Zwrócił uwagę, że to ostatni tydzień czerwca i cześć miejscowości nadmorskich, turystycznych wystąpiły o zwiększenie limitu kart". "Dlatego, że prawie pół miliona osób odebrało zaświadczenia o prawie do głosowania i jest szansa, że właśnie w tych miejscowościach będą chciały oddać głos i tym samym będzie większa liczba wyborców i trzeba po prostu umożliwić im oddanie głosu" - powiedział
js/ reb/