Projekt poselski w sprawie przeniesienia wyborów samorządowych trafi w czerwcu do Sejmu - zapowiedział we wtorek sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski. Zapewnił, że argumenty w sprawie przesunięcia wyborów zostaną przedstawione prezydentowi Andrzejowi Dudzie.
Sobolewski w Studiu PAP powiedział, że "ustawa będzie złożona w najbliższym czasie, jeszcze w czerwcu zostanie złożona w Sejmie". "Będzie to projekt poselski" - dodał.
Zaznaczył, że jednym z powodów przesunięcia wyborów, które powinny odbyć się jesienią 2023 roku, jest stanowisko Państwowej Komisji Wyborczej. "Wykluczyła, że można by te wybory samorządowej i parlamentarne prowadzić razem", "to są kwestie logistyczne" - dodał.
Sekretarz generalny PiS wyliczał, że w wyborach samorządowych na różnych poziomach zaangażowanych będzie "kilkaset, do miliona osób". Z kolei w wyborach parlamentarnych byłoby to 200-300 tysięcy osób. "Logistycznie jest to praktycznie niemożliwe do przeprowadzenia" - zaznaczył.
Zapytany, czy przesunięcie wyborów samorządowych na wiosnę 2024 roku, nie kolidowałoby z planowanymi na wiosnę wyborami do Parlamentu Europejskiego, odpowiedział, że jego zdaniem nie. "Można to zrobić czasowo tak, że nie będzie kolidować jedno z drugim" - zaznaczył.
Sobolewski powiedział, że argumenty w sprawie przesunięcia wyborów zostaną przedstawione prezydentowi Andrzejowi Dudzie. "Będziemy się starać, powołując się też na stanowisko PKW, przedstawić prezydentowi wszystkie argumenty, mam nadzieję, zostaną one uwzględnione przez prezydenta" - dodał.
W poniedziałek minister Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta ocenił, że nakładanie się wyborów nie jest wystarczającą okolicznością do przesunięcia wyborów. "Znam podejście prezydenta Andrzeja Dudy do kwestii wyborów; uważa on, że powinny odbywać się w terminach konstytucyjnych, chyba że wystąpią jakieś szczególne okoliczności" - mówił Dera.
Prezydent Andrzej Duda powiedział z kolei we wtorek, że nikt jeszcze nie wystąpił do niego z inicjatywą dotyczącą przesunięcia wyborów samorządowych. Jak dodał, jest to dla niego temat medialny. Natomiast fakt, że wybory parlamentarne i samorządowe według obecnego kalendarza się zbiegną, to sytuacja dosyć trudna - podkreślił prezydent.
amk/ woj/