Starostwo powiatowe w Hajnówce wstrzymało w czwartek prace nad przyjętą pod koniec maja uchwałą w sprawie przeprowadzenia 14 lipca w gminach tego powiatu referendum lokalnego w sprawie zarządzania Puszczą Białowieską - poinformował PAP starosta hajnowski Andrzej Skiepko.
W ostatnich dniach prawnicy Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego ocenili, że pytanie, które miałoby być zadane w tym referendum jest niejasne. Wskazali, że ma być poprawione (do 30 czerwca); wszczęte jest postępowanie nadzorcze przez wojewodę w tej sprawie.
Pod koniec kwietnia wniosek o referendum złożyła grupa „Inicjatywa Mieszkańców Regionu Puszczy Białowieskiej”. W referendum mieszkańcy wszystkich gmin z terenu powiatu mieliby odpowiadać na pytanie: „Czy popierasz funkcjonujący od stu lat model zarządzania Puszczą Białowieską: - realizowany przez administrację Lasów Państwowych i Białowieskiego Parku Narodowego; przy udziale samorządów i społeczności lokalnej; w oparciu o funkcjonujące przepisy prawa o gospodarce leśnej, łowieckiej i o ochronie przyrody, z zachowaniem możliwości korzystania przez mieszkańców regionu z dobrodziejstw Puszczy Białowieskiej”. Pytanie zaproponowali inicjatorzy referendum.
Starosta hajnowski poinformował w czwartek PAP, że spodziewając się uchylenia uchwały ws. referendum przez wojewodę, starostwo wstrzymało w czwartek dalsze prace nad uchwałą referendalną. Może to oznaczać, że do referendum nie dojdzie, a - w ocenie starosty - nie dojdzie do niego 14 lipca.
„Prawdopodobnie w tym terminie na pewno nie będzie. Wojewoda proceduje unieważnienie uchwały” - powiedział Skiepko. Dodał, że prace muszą być wstrzymane, bo biegnie kalendarz wyborczy przygotowań do referendum, a unieważnienie uchwały oznaczałoby, że samorządy niepotrzebnie mogą w międzyczasie ponieść różne związane z przygotowywaniem referendum koszty finansowe. Starostwo zwracało się wcześniej o pomoc finansową do gmin z terenu powiatu.
Skiepko powiedział, że urząd wojewódzki zwrócił uwagę starostwu, że pytanie referendalne jest „niejasne, dwuznaczne” i może wywołać u mieszkańców różne reakcje, bo nie jest skonkretyzowane. Już wcześniej powołując się na rozmowy z mieszkańcami starosta mówił, że zgłaszali do treści pytania wiele obiekcji. „Natomiast to nie moja rola. Moja rola - tylko procedować nad wnioskiem (o referendum), które zostało zgłoszone przez osoby, które były inicjatorami tego referendum” - zaznaczył Skiepko.
Rzeczniczka wojewody podlaskiego Inga Januszko-Manaches poinformowała w czwartek PAP, że rozstrzygnięcie nadzorcze powinno być wydane w piątek.
Pomysł na przeprowadzenie referendum pojawił się po prezentacji w lutym na posiedzeniu senackiej komisji klimatu i środowiska projektu ustawy, który zakłada ochronę puszczy w formie takiej, jak park narodowy. Obecnie 10 tys. ha polskiej części Puszczy Białowieskiej stanowi Białowieski Park Narodowy, resztą zarządzają Lasy Państwowe (trzy nadleśnictwa: Białowieża, Browsk i Hajnówka). W projekcie prezentowanym na senackiej komisji była mowa m.in. o likwidacji nadleśnictw. Uczestniczący w tej komisji samorządowcy z powiatu hajnowskiego podnosili, że projekt nie był z nimi konsultowany.
Ministerstwo klimatu odpowiadało potem wielokrotnie, że projekt prezentowany w Senacie nie jest nigdzie procedowany w żadnej formule, jest projektem społecznym, nie jest też projektem ani ministerstwa, ani rządu. Ministerstwo odpowiadało, że są kontynuowane prace nad tzw. zintegrowanym planem zarządzania obiektem światowego dziedzictwa UNESCO Puszcza Białowieska (od Polski tego planu wymaga UNESCO - PAP), a równolegle ministerstwo prowadzi swoje prace nad ustawą-ustawami, tzw. konstytucją dla puszczy, które mają uporządkować sprawy zarządzania puszczą. Dotychczas nie są zaprezentowane szczegóły tych rozwiązań.
W ostatnich tygodniach, podczas seminarium online Instytutu Ochrony Środowiska-PIB, który prowadzi prace nad zintegrowanym planem zarządzania dla Puszczy Białowieskiej - podano informację, że do zarządzania puszczą, ze względu na trudną sytuację geopolityczną za wschodnią granicą, ma być włączona Straż Graniczna.
Starosta hajnowski powiedział PAP w czwartek, że wprowadzenie SG do zarządzania puszczą na pasie przygranicznym to dobry pomysł. „Myślę, że to dobry kierunek, żeby włączyć jeszcze Straż Graniczną - nie wiemy jaki to będzie pas (przy granicy) - ale musi być zarządzany przez dodatkowy podmiot, a w tym przypadku SG. To jest jak najbardziej zasadne” - przyznał Skiepko.
kow/ mrr/