Fot. PAP/Tomasz Wojtasik
Utrzymanie obostrzeń w woj. warmińsko-mazurskim i zaostrzenie zasad w woj. pomorskim nie ma i nie będzie miało wpływu na pracę urzędów w tych regionach - zapewnili samorządowcy, z którymi rozmawiał Serwis Samorządowy PAP.
„Nie przewidujemy żadnych zmian w funkcjonowaniu urzędu. Cały czas pracujemy w tym samym rygorze: stacjonarnie, ale też kontrolując petentów, którzy nas odwiedzają” - powiedział Mirosław Chyła, burmistrz miasta i gminy Pelplin w województwie pomorskim.
W Pieckach w województwie warmińsko-mazurskim obostrzenia, które wprowadzono w związku ze wzrostem zakażeń, także nie wpłynęły na działalność urzędu gminy.
„Już od dłuższego czasu pracujemy przy zamkniętych drzwiach. Wizyty są umawiane, więc mieszkańcy przychodzą na wyznaczoną godzinę. Przyjmujemy petentów w dużej sali i nie zmieniliśmy nic w związku z dodatkowymi obostrzeniami” - poinformowała Agnieszka Kurczewska, wójt gminy Piecki.
Jak podkreśliła, urząd musi dbać o bezpieczeństwo mieszkańców, ale powinien też normalnie funkcjonować. „Nie wprowadziliśmy pracy zdalnej, bo nie wszyscy pracownicy mogą wykonywać swoje obowiązki zdalnie. Natomiast mieszkańcy potrzebują też kontaktu z urzędem. Nie możemy wyłączyć się całkowicie i nie obsługiwać petenta” - wyjaśniła.
Według Kurczewskiej sytuacja epidemiczna w jej gminie jest w miarę spokojna. „Nie widzimy nagłego wzrostu zachorowań czy umieralności” - podkreśliła wójt gminy Piecki.
Burmistrz Pelplina Mirosław Chyła wskazał, że planowane wprowadzenie obostrzeń w województwie pomorskim jest konieczne m.in. w związku z tym, że osoby zakażone nie zawsze zgłaszają ten fakt odpowiednim instytucjom.
„Mamy, niestety, świadomość, że nie wszyscy mieszkańcy rejestrują i zgłaszają przypadki zachorowań. Dochodzą do nas informacje, że często, pomimo objawów, mieszkańcy izolują się sami, albo narzucają sobie kwarantannę bez rejestracji tego faktu w służbach sanitarnych bądź jednostkach leczniczych” - powiedział.
„Uważam, że za mało skupiamy się na tym, aby informować, że izolacja i kwarantanna nadal są najważniejszymi elementami, jeśli chodzi o rozprzestrzenianie się tej epidemii” - ocenił.
Według relacji Chyły w Urzędzie Miasta i Gminy Pelplin nie ma obecnie sygnałów o nowych zachorowaniach. „Oczywiście, w żaden sposób to nie sprawia, że czujemy się bezpieczniej. Trzeba cały czas czuwać i pilnować, bo możliwość zarażenia się pracowników była, jest i będzie niezależnie od tego, jaką formę obostrzeń byśmy wprowadzili” - powiedział.
Przygotowując się do wprowadzenia zaostrzeń w województwie pomorskim, burmistrz Pelplina przeprowadził m.in. w poniedziałek spotkanie z dyrektorami szkół.
„Dzisiaj miałem spotkanie z dyrektorami szkół, gdzie omówiliśmy bieżącą sytuację, bo też zmienia się funkcjonowanie naszej oświaty. Od przyszłego tygodnia mamy przejść na nauczanie hybrydowe, trzeba zmienić siatkę dowozów szkolnych, gdyż jesteśmy gminą miejsko-wiejską, dlatego też musimy się do tego przygotować” - wyjaśnił.
„Dyrektorzy nie zauważają w szkołach w ostatnich tygodniach szczególnie większych wzrostów zachorowań. W powiecie tczewskim sytuacja jest w miarę umiarkowana” - powiedział Mirosław Chyła.
W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnych 6170 zakażeniach, 32 chorych zmarło. Od marca ub.r. wykryto ponad 1,8 mln przypadków i zanotowano ponad 45,3 tys. zgonów.
Pod koniec ubiegłego tygodnia szef Ministerstwa Zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział wprowadzenie w województwie pomorskim takich samych obostrzeń, które obowiązują już w województwie warmińsko-mazurskim. Jak dodał, obostrzenia zaczną obowiązywać w sobotę 13 marca i potrwają na razie do 20 marca, gdy rząd postanowi, co dalej.
Szef MZ poinformował, że w dalszym ciągu regionem najbardziej dotkniętym zachorowaniami na COVID-19 jest właśnie woj. warmińsko-mazurskie. "Jeśli popatrzymy na średnią dzienna liczbę zachorowań dla okresu tygodniowego, w przeliczeniu na 100 tys. mieszańców, to w woj. warmińsko-mazurskim ten parametr wynosi 57,4 przy średniej w całej Polsce wynoszącej równo 30" – mówił.
Dodawał, że na drugim miejscu plasuje się woj. pomorskie, gdzie ten parametr wynosi blisko 45 osób na 100 tys. mieszańców. Powyżej średniej krajowej są także województwa: mazowieckie, lubuskie, kujawsko-pomorskie i podkarpackie.
"Woj warmińsko-mazurskie i woj. pomorskie charakteryzują się też dosyć dużą skutecznością prowadzonych badań, co też jest odzwierciedleniem sytuacji, że gęstość zachorowań jest też duża" – zaznaczał minister Niedzielski.
Jarosław Junko