W gminach Metropolii Krakowskiej działa wciąż 11 734 pozaklasowych pieców i kotłów na węgiel i drewno - wyliczył Krakowski Alarm Smogowy na podstawie informacji uzyskanych od gmin. Na ich wymianę pozostały dwa miesiące.
1 maja na mocy uchwały antysmogowej dla województwa małopolskiego użytkowanie pieców bezklasowych i poniżej 3 klasy (zwanych kopciuchami) będzie nielegalne.
"Jeśli wymiana kopciuchów nie przyspieszy, ze smogiem w Krakowie i ościennych gminach będziemy się borykać jeszcze ponad sześć lat" - alarmuje Krakowski Alarm Smogowy.
Na pogorszenie sytuacji wpłynęła - zdaniem organizacji - decyzja radnych Sejmiku Województwa Małopolskiego z września 2022 roku wydłużając termin wymiany "kopciuchów" o 14 miesięcy.
Pierwotnie małopolska uchwała antysmogowa zakładała wymianę najstarszych pieców do końca 2022 r., jednak radni przedłużyli ten termin uzasadniając to zgłoszeniami od części mieszkańców, że ze względu m.in. na inflację nie zdążą z wymianą.
Do końca 2026 r. mają wyjść z użycia kotły klasy 3 i 4. Urządzeń takich w Małopolsce jest obecnie 134 tys. (3 klasy - 99 tys., 4 klasy - 35 tys.). Właściciele nowo budowanych domów muszą montować wyłącznie ekologiczne kotły 5 klasy.
Według danych Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB), w całym województwie takich kotłów jest prawie 129 tys., przy czym 42 tys. urządzeń stanowi jedyne źródło ciepła budynku. Wojewódzka uchwała antysmogowa doprecyzowuje, że użytkowane nadal mogą być piece i kominki, które spełniają wymagania ekoprojektu lub mają sprawność cieplną na poziomie co najmniej 80 proc. Urządzenia nie spełniające takich wymagań nie muszą być koniecznie wymienione - aby spełniały tę normę można je doposażyć w specjalne urządzenia redukujące emisję pyłu, np. elektrofiltr.
Według wyliczeń Krakowskiego Alarmu Smogowego tempo wymiany "kopciuchów" spada: w roku 2022 w gminach Metropolii Krakowskiej udało się zlikwidować 2691 pozaklasowych kotłów, a w roku 2023 jedynie 1767.
Najgorzej ma wyglądać sytuacja w gminie Biskupice, gdzie - jeśli obecne tempo wymiany nie ulegnie zmianie - “kopciuchy” znikną dopiero za 36 lat. W tej gminie dymią wciąż - według wyliczeń Krakowskiego Alarmu Smogowego - 1642 pozaklasowe kotły. Ponad tysiąc tego typu urządzeń funkcjonuje również w Wieliczce (1541 szt.) i Niepołomicach (1104 szt.). Najszybciej - oceniając po tempie wymiany - “kopciuchy” miałyby zniknąć w Michałowicach, bo już za trzy lata.
"Choć tempo wymiany kotłów zwolniło w ostatnim roku, cały czas liczymy, że “kopciuchy” jak najszybciej przestaną zanieczyszczać powietrze, a użytkownicy starych kotłów na węgiel i drewno zdecydują się na ich wymianę. Nadzieję daje wyższa liczba złożonych wniosków o dotację na wymianę kotła - w całym 2023 roku wpłynęło ich ponad 1900, a najwięcej w gminach, w których działają Lokalne Alarmy Smogowe" - mówi Ewa Lutomska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Informacje o dopłatach do wymiany pieców lub do termomodernizacji są na stronie internetowej. O formy pomocy mieszkańcy mogą pytać też w gminach.
Krakowski Alarm Smogowy zwraca uwagę, że biorąc pod uwagę, że od 1 maja "kopciuchy" staną się nielegalne, przedstawiciele gmin będą musieli zaangażować większe siły w procesy kontroli i egzekucji przepisów antysmogowych.
"Wszyscy mieszkańcy mieli tyle samo czasu na dostosowanie się do nowego prawa i taki sam dostęp do programów dotacyjnych, wspierających wymianę kotłów i termomodernizację budynków. Brak przestrzegania tych przepisów byłby objawem niesprawiedliwości władz wobec mieszkańców, ale przede wszystkim może narazić mieszkańców na oddychanie zanieczyszczonym, zagrażającym zdrowiu powietrzem" - podkreśla organizacja.
js/ bko/