Prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza usłyszał w poniedziałek w prokuraturze w Gdańsku zarzut przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej. Według Brejzy śledztwo i zarzuty są skutkiem intrygi politycznej.
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk przekazała, że prezydentowi Inowrocławia prokurator przedstawił zarzut przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej. Według prokuratury zarzut dotyczy działalności w magistracie od stycznia 2015 r. do października 2017 r. Jak podała "Rzeczpospolita", śledztwo dotyczy wyprowadzenia z urzędów stosunkowo niewielkiej kwoty - 300 tys. zł. Prowadzi je zespół prokuratorów.
"Śledczy ustalili, że prezydent Inowrocławia stworzył w Urzędzie Miasta Wydział Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej, obejmując go swoim bezpośrednim nadzorem i wykorzystując zatrudnionych w nim pracowników do podejmowania szeregu działań niezwiązanych z wykonywaniem zadań służbowych, lecz mających na celu budowanie w opinii publicznej pozytywnego wizerunku Ryszarda B. i jego syna oraz deprecjonowanie ich przeciwników politycznych na internetowych forach dyskusyjnych oraz portalach internetowych" - dodała prokurator Wawryniuk.
Jak podała prokuratura, pracownicy stworzonej komórki organizacyjnej w godzinach czasu pracy w urzędzie podejmowali aktywności w Internecie, uczestnicząc w plebiscytach i konkursach internetowych, szeroko komentując artykuły w Internecie.
Zdaniem prokuratury w okresie objętym zarzutem doszło również do sfinansowania ze środków Urzędu Miasta publikacji w lokalnych mediach artykułu wymierzonego w przeciwnika politycznego prezydenta Inowrocławia, a także druku ulotek dla kandydatki do Rady Miejskiej Inowrocławia.
Jeszcze przed postawieniem zarzutów prezydent Inowrocławia zwołał konferencję prasową przed gmachem gdańskiej Prokuratury Okręgowej. "Państwo polskie, państwo PiS-u poświęciło przez te kilka lat kilka milionów złotych na ściganie rodziny Brejzów, na ściganie posła Krzysztofa Brejzę, na ściganie mnie i mojej rodziny, na próby zniesławienia. Nie godzę się na to" - mówił przed gmachem Ryszard Brejza. Prezydent Inowrocławia dodał, że śledztwo i zarzuty są skutkiem intrygi politycznej, w której głównym celem dla PiS jest senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza.
kszy/ woj/