70-80 procent prawodawstwa unijnego jest realizowane w lokalnych samorządach. Dlatego tak ważne jest, żeby o tym, co i w jaki sposób będziemy realizować, mogłyby decydować lokalne społeczności – mówi prezydent Łodzi Hanna Zdanowska reagując na doniesienia o planach KE centralizacji unijnej polityki spójności.
Prezydent Łodzi odniosła się do medialnych doniesień na temat domniemanych planów Komisji Europejskiej w odniesieniu do architektury unijnego budżetu w perspektywie finansowej na lata 2028-34. Zgodnie z nimi blisko 400 obecnie funkcjonujących programów regionalnych polityki spójności miałoby zostać zamienionych na 27 programów narodowych.
„Przecież nie tak dawno jeszcze pani przewodnicząca Ursula von der Leyen mówiła, że absolutnie utrzyma tę linię, o którą przez tyle lat wnioskowały regiony i miasta, żeby polityka spójności schodziła jak najniżej” – powiedziała Zdanowska. „Jeżeli 70, a niektórzy mówią, że nawet już w tej chwili 80 procent prawodawstwa unijnego jest realizowane na samym dole, czyli u nas w lokalnych samorządach, to ważne jest, żeby o tym, co będziemy i w jaki sposób realizować, mogłyby decydować lokalne społeczności” – dodała.
Zdanowska podkreśliła, że jej zdaniem propozycja centralizacji polityki spójności zagraża efektywności wykorzystania unijnych funduszy i osiąganiu jej zasadniczego celu, jakim jest wyrównywanie poziomu życie mieszkańców różnych regionów UE.
„Bardzo trudno jest dokładnie zapoznać się z potrzebami każdego z regionów, a przecież taka była rola polityki spójności, żeby spowodować, że poziom życia naszych mieszkańców, niezależnie od tego czy żyją w wysoko uprzemysłowionej i fantastycznie rozwijającej się Bawarii, czy żyją w Łódzkiem, które próbuje nadgonić opóźnienia w niektórych aspektach wieloletnie, żeby mogli poczuć, że faktycznie żyją w jednej wspólnej Europie” – powiedziała prezydent Łodzi.
Pomysł przeniesienia polityki spójności na poziom narodowy jest według Zdanowskiej nieodpowiedzialny i nieprzemyślany.
„W moim przekonaniu, jak również Komitetu Regionów, ważne jest, żeby polityka spójności schodziła jak najniżej. Walczymy o to, żeby miasta i regiony mogły decydować o tym, w jaki sposób będą rozdysponowywały środki ku poprawie i jakości życia i przede wszystkim konkurencyjności wszystkich regionów” – powiedziała Zdanowska.
mam/